Według źródła, Carlo Ancelotti może zostać selekcjonerem reprezentacji Brazylii po Klubowych Mistrzostwach Świata. Agent „Carletto” negocjuje z Brazylijską Konfederacja Piłkarską (CBF) kontrakt do końca mistrzostw świata w 2026 roku i najpewniej zostanie najlepiej opłacanym trenerem wśród selekcjonerów reprezentacji narodowych. CBF gotowa jest zaoferować 65-letniemu Włochowi wynagrodzenie w wysokości jego aktualnych zarobków w „Los Blancos”.
Finał Pucharu Króla, rozegrany na Estadio La Cartuja w Sewilli w sobotę, 26 kwietnia, z FC Barceloną będzie ostatnim finałem „Don Carlo” w Realu Madryt.
„Królewscy” rozumieją, że spotkanie trenera z zarządem w celu omówienia warunków jego odejścia jest nieuniknione. Kontrakt Ancelottiego z klubem obowiązuje bowiem do lata 2026 roku.
Po przegraniu z Arsenalem Londyn ćwierćfinału Ligi Mistrzów, władze Realu Madryt zdecydowały się rozstać z włoskim szkoleniowcem i zintensyfikowały kontakty z hiszpańskim trenerem Bayeru Leverkusen Xabi Alonso, który miałby zastąpić Ancelottiego w „Los Blancos”.
Według „La Gazzetta dello Sport”, AS Roma i AC Milan również liczą na zatrudnienie „Don Carlo”. Włoskie kluby czekają na odpowiedź trenera.
Ancelotti miał już doświadczenie w pracy we Włoszech, gdzie prowadził Regginę, Parmę, Juventus Turyn, Milan i Napoli. Z „Rossoneri” pracował w latach 2001-2009 roku, a w latach 1987-1992 również grał w Milanie. Były pomocnik reprezentował też barwy Romy w latach 1979-1987.
