Andrzej Duda był we wtorek gościem Polsat News. W pewnej chwili prezydent zdecydował się wyjawić, dlaczego nie jest fanem szczepień. Przypomnijmy, że kilka miesięcy temu Andrzej Duda stwierdził, że nigdy nie szczepił się na grypę.
- Nie jestem w ogóle zwolennikiem, jeżeli ktoś operuje igłą w okolicach moich ramion, przedramion czy jakiejkolwiek części ciała. Nie lubię tego. Taka jest prawda i wszyscy ci, którzy kiedykolwiek pobierali ode mnie krew, doskonale to wiedzą i znają mnie od tej strony - powiedział prezydent.
- Natomiast są takie sytuacje, gdy są konieczności. Czy ktoś jest entuzjastą czy nie jest entuzjastą, powinien się takiej akcji poddać. Szczepienia, które były szczepieniami przeciwko poważnym chorobom, takim jak polio, jak gruźlica i inne, przyjmowałem i nigdy nie widziałem w tym problemu ani ja ani rodzice, kiedy byłem dzieckiem. Uważaliśmy to za normalne i nadal uważam to za normalne i naturalne. Córkę naszą razem z żoną szczepiliśmy tak, jak wszyscy rozsądni rodzice szczepili swoje dzieci. Więc tu nigdy nie widziałem żadnego problemu. A to jest rzeczywiście bardzo poważna choroba. To nie jest po prostu jakaś tam zwykła grypa - dodał.
Prezydent: Zaszczepię się na koronawirusa
W rozmowie z Polsat News prezydent stwierdził również, że jeśli będzie taka możliwość, to zaszczepi się na koronawirusa.
- Jestem gotów się zaszczepić. Deklaruję to jasno i wyraźnie. Jest tylko kwestia w jakiej okoliczności będą szczepieni ozdrowieńcy. Jeżeli tylko będzie taka możliwość, bez odbierania szczepionki komuś bardziej potrzebującemu, oczywiście że się zaszczepię - stwierdził.
Wypowiedź prezydenta o tym, że nie lubi, kiedy ktoś operuje igłą w okolicy jego rąk, wywołała lawinę ironicznych komentarzy ze strony opozycji.
"Nie ma co się bać, panie prezydencie! Posmarujemy ramionko takim kremikiem przed ukłuciem. Spokojnie! Panie prezydencie! To tak jakby komarek pana dziabnął nad jeziorkiem. A po wszystkim dostanie Pan naklejkę na plecaczek 'Dzielny pacjent'!" - napisał na Twitterze Bartosz Arłukowicz, były minister zdrowia.
"Wywiad A. Dudy do Polsat News klarownie wyjaśnia, że prezydentem RP jest człowiek, który wierzy w teorie spiskowe i gusła" - stwierdził z kolei Marcin Kierwiński z PO.
Ironiczny wpis zamieścił też Roman Giertych.
"Panie prezydencie mamy wspólny problem z tą igłą. Moja córka Ala też boi się igły i nie lubi szczepionek. A niedługo czeka ją kolejne obowiązkowe. Ma już bowiem Ala 7 lat" - napisał były wicepremier.
