Wizyta prezydenta RP Andrzeja Dudy w Gliwicach pod wieloma względami była podobna do tych, które odbył na przestrzeni ostatnich kilkunastu miesięcy. Na Śląsku prezydent gościł m.in. w Rudzie Śląskiej, Zabrzu czy Siemianowicach Śląskich.
CZYTAJ KONIECZNIE
PREZYDENT DUDA CHWALI GLIWICE I PRZEPRASZA SIĘ Z SAMORZĄDAMI. PIS WYCOFA SIĘ Z KADENCYJNOŚCI?
Czekającym na Andrzeja Dudę mieszkańcom przygrywała górnicza orkiestra, a po przeciwnych stronach ustawionej na pl. Krakowskim sceny pojawili się jego zwolennicy i przeciwnicy. Nieco inny był jednak kontekst.
ZOBACZCIE TEŻ:
Prezydent Andrzej Duda w Zabrzu
Prezydent Andrzej Duda w Zabrzu ZDJĘCIA
Licznie zgromadzeni członkowie gliwickiego klubu „Gazety Polskiej”, oprócz biało-czerwonych flag, trzymali w dłoniach także tabliczki z napisem „190:0”, symbolizujące ostatni wybór Polski na niestałego członka Rady Bezpieczeństwa ONZ.
Z kolei znajdujący się vis a vis przeciwnicy Andrzeja Dudy machali flagami KOD-u i Unii Europejskiej, a co poniektórzy trzymali w rękach konstytucję RP. Przygotowali również olbrzymi baner z napisem „Witamy Pana Adriana”, który miał podkreślać marginalną rolę prezydenta, przedstawioną przez satyryków w popularnym serialu komediowo-politycznym „Ucho prezesa”.
Prezydent Andrzej Duda w Zabrzu ZDJĘCIA
- Jest prawdziwym Polakiem i patriotą, cenię go za kulturę, a także stosunek do nas, jako obywateli - mówi nam o prezydencie Jolanta Sokół, gliwiczanka. - Teraz czas, żeby rozliczył poprzednią władzę - dodaje jej znajoma z klubu „Gazety Polskiej”.
Pani Jolanta zapytana o łamanie przez prezydenta konstytucji odpowiada, że to bzdura i propaganda proopozycyjnych mediów.
- Oni chcą po prostu wrócić do koryta - mówi, wskazując na znajdujących się po drugiej stronie przeciwników Andrzeja Dudy.
Michał Kwiatkowski, trzymający w dłoni flagę KOD-u mówi krótko: - Jak ktoś nie szanuje konstytucji, to nie może być prezydentem. Od początku wiedziałem, że ten wybór to będzie nieszczęście, nie wiedziałem jednak, że aż takie - podkreśla pan Michał.
Wśród licznie zgromadzonych na placu Krakowskim mieszkańców Gliwic (choć to miejsce w przeszłości widywało znacznie większe tłumy) sporą część stanowili ci niezrzeszeni w żadnej z wyżej wymienionych grup, którzy tak jak Krzysztof Tomaszek, przyszli na spotkanie z Andrzejem Dudą z ciekawości.
- Chciałem po prostu zobaczyć prezydenta na żywo - mówi nam pan Krzysztof. - Osobiście uważam, że nie ma specjalnie za co krytykować Andrzeja Dudy, konstytucja nie daje zbyt dużych uprawnień prezydentowi, więc on głównie spełnia rolę reprezentacyjną i tu akurat ma okazję się sprawdzić - dodaje mieszkaniec Gliwic.
Sam prezydent RP w trakcie swojego krótkiego przemówienia wyraził uznanie dla miasta, które jego zdaniem bardzo prężnie się rozwija. Wskazywał na ważne inwestycje zrealizowane w Gliwicach, takie jak Drogowa Trasa Średnicowa czy hala Gliwice. Mówił też o potrzebach zmian w konstytucji.
- W Polsce wreszcie skończy się sędziokracja i będzie prawdziwa demokracja - po tych słowach na pl. Krakowskim rozległa się burza braw przerywana pojedynczymi gwizdami.