ZOBACZ TEŻ: Andrzej Szozda odszedł. Jego zdjęcia pozostaną z nami na zawsze
Walczył do końca, a z nim przyjaciele, ludzie, z którymi i dla których pracował. Nie ma już Jędrka, ale widział stronę na facebooku „Pomagamy Andrzejowi”, stworzoną dla niego. Cieszył się z każdego wpisu, z każdego trzymanego za niego kciuka, z filmów, które kręciliśmy dla niego w redakcji...
Miały być koncerty, maratony, aukcje...
Dziesiątki, setki osób chciało się w nie włączyć. Bo był znakomitym fotoreporterem, pasjonatem zawodu i wspaniałym człowiekiem.
Nie odszedł jednak tak do końca. Pozostały i pozostaną po Nim zdjęcia Poznania, Wielkopolski, ludzi. Wiele tych zdjęć, tysiące...
Miał 65 lat. I wiele jeszcze zdjęć do zrobienia. Dziękujemy Andrzeju, że mogliśmy być blisko Ciebie i z Tobą pracować.
Pogrzeb Andrzeja odbędzie się w piątek, 13 listopada o godzinie 14.15 na cmentarzu Miłostowo.