Anna Głogowska zabrała głos po śmierci brata. Obcy ludzie wysyłali jej numery telefonów. Jak zareagowała na falę wsparcia?

Jeszcze w kwietniu w mediach społecznościowych Anny Głogowskiej można było zobaczyć zdjęcia ze ślubu jej brata, Arkadiusza. Fani komentowali w miłych słowach podobieństwo między rodzeństwem.

Niestety, kilka dni temu, słynna polska tancerka podzieliła się bardzo smutną informacją o śmierci brata.

"Mój brat Arek miał najładniejszy uśmiech na świecie..." - napisała, dodając trzy czarne serduszka.

Opublikowała też na Instagramie zdjęcia brata, również te z ich dzieciństwa.

Media społecznościowe Głogowskiej zalała fala słów wsparcia. Ciepłe słowa zostawił tam m.in. jej były partner - Piotr Gąsowski.

"Aniu... Jesteś dzielna, byłaś dzielna, będziesz dzielna... Dobrze, że zdążyliście pogadać, powiedzieć sobie ważne rzeczy... Arek odszedł z przeświadczeniem, że go kochasz... że był dla Ciebie bardzo ważny... Dla Julci też... Zrobiłaś, co mogłaś, żeby Arek to poczuł... Przytulam, współczuję, wspieram" - napisał.

Teraz tancerka opublikowała pierwszy post dotyczący tego, co spotkało ją po śmierci brata.

"Kochani! Dziękuję! Czytam i pakuję sobie każdy wasz gest, słowo, serduszko do pudełka ze skarbami. Tylko to faktycznie w takich chwilach działa! Jesteście tacy hojni i dobrzy.." - napisała, zwracając się do fanów.

"A najbardziej wzruszyłam się, kiedy w wiadomościach prywatnych Ktoś mi się nagrał, opowiedział o sobie i ponieważ kocha las i przyrodę tak samo jak ja - poradził szukać spokoju i równowagi w lesie… A potem inni nieznani mi osobiście ludzie zaczęli słać swoje numery telefonów - tylko dlatego , że chcieli, żebym nie była sama… Bo im też umarł ktoś bardzo bliski… Bo może potrzebuję pogadać/popłakać/pomilczeć… Nawet jeśli nie zadzwonię - z całego serca dziękuję i zapamiętam" - dodała.

Śmierć brata najwyraźniej zmieniła podejście do życia Anny Głogowskiej, ponieważ podkreśliła, że teraz "tym bardziej zamierza się śpieszyć".

"Nie odkładać swojego szczęścia na „jutro”. Nie czekać! Nie przespać! Kochać! Zajadać, wdychać, chłonąć! W tym swoim zachwycie nadal żyć „długo i szczęśliwie” aż do (pięknego) końca!" - czytamy w jej poście.

lena