W ostatnim czasie media donoszą o kolejnych odsłonach afery wokół programu Polsatu "Twoja Twarz Brzmi Znajomo". W nowym sezonie w składzie jurorskim nie zobaczymy już Katarzyny Skrzyneckiej i Michała Wiśniewskiego. W geście solidarności z koleżanką z prowadzenia show zrezygnował też Piotr Gąsowski. Choć decyzje w tym zakresie zapadły jeszcze przed objęciem przez Edwarda Miszczaka stanowiska dyrektora programowego telewizji, wiele wskazuje na to, że to właśnie on stoi za zmianami.
"Twoja Twarz Brzmi Znajomo". Kto w miejsce starej ekipy?
Polsat szybko znalazł zastępstwo za Piotra Gąsowskiego - towarzyszem Macieja Dowbora będzie teraz Maciej Rock, znany z programów "Idol", "Fabryka gwiazd" i "Must be the music".
Z kolei w jury, obok Małgorzaty Walewskiej i Roberta Janowskiego, w miejsce Katarzyny Skrzyneckiej, zasiądzie Paweł Domagała.
Nikt z kolei nie pojawi się w miejsce Michała Wiśniewskiego.
- Mnie nikt nie zastąpi. Z tego, co mi wiadomo, moje krzesło ma pozostać puste. Mówi się, że tym razem ma być trzech jurorów – tłumaczył lider Ich Troje.
Syn Piotra Gąsowskiego nie chce brać udziału w show
Teraz światło dzienne ujrzała kolejna odsłona afery wokół popularnego show.
Z ustaleń informatora Pudelka, pracującego przy produkcji "Twoja Twarz Brzmi Znajomo", wynika, że w programie miał wziąć udział Jakub Gąsowski, syn Piotra Gąsowskiego - miał już nawet wynegocjowaną z Polsatem umowę. W ostatniej chwili postanowił się jednak wycofać, tłumacząc się innymi obowiązkami.
"Być może więc Kuba uznał, że teraz to on uniesie się honorem, podobnie jak wcześniej jego ojciec, i w ten sposób wyrazi swoją solidarność. To niewątpliwie piękny gest, ale nie wiem, czy okaże się słusznym krokiem w karierze młodego aktora, bo udział we flagowym show Polsatu mógłby zagwarantować mu nie tylko wielką popularność, ale i nowe oferty pracy" - ocenia źródło serwisu.

mm