Anna Kalczyńska prowadzi "Dzień dobry TVN" wspólnie z Andrzejem Sołtysikiem. W dzisiejszym programie poruszono temat uprawnień policji. Niedługo po tym, jak w programie rozmawiała z funkcjonariuszami policji drogowej o prawach kierowców podczas kontroli, prezenterka sama znalazła się w takiej sytuacji.
Zatrzymała ją drogówka, po tym jak popełniła wykroczenie za kierownicą.
Anna Kalczyńska zatrzymana przez policję. Co się stało?
Anna Kalczyńska w relacji na Instagramie przyznała się, że popełniła wykroczenie, wracając do domu z pracy. Zaznaczyła jednak, że ze skruchą przyjęła mandat.
- Ten moment, kiedy życie naśladuje program telewizyjny. Rozmawialiśmy dziś o tym, do czego ma prawo policja przy rutynowej kontroli. I wracając do domu, zatrzymała mnie drogówka. Serio. Za późno zmieniłam pas przy zjeździe ze ślimaka na Rozdrożu. 100 zł. Bardzo mili policjanci. Pozdrawiam i obiecuję włączyć się do ruchu szybciej - napisała na Instagramie.
Kalczyńska o prawach kierowców
Nieco później w relacji na Instagramie prezenterka wyjaśniała kierowcom, że mają prawo nagrywać telefonem komórkowym zatrzymanie lub robić zdjęcia. Zaznaczyła, że sama nie skorzystała z tej możliwości.
- Macie pełne prawo do tego, by rejestrować zdjęciowo lub wideo ewentualną kontrolę drogową. Ala ja oczywiście postanowiłam tego nie robić i nie peszyć panów policjantów. Wszystko odbyło się bardzo zgodnie. Żałuję tylko, że nie potrafię tak płynnie zmieniać pasa i tak trochę „na chama” wpychać się, zmieniając pas ruchu. Ale, jak widać, i tego trzeba się w życiu nauczyć – wyznała.

dś