Armenia oskarża Azerbejdżan o naruszenie porozumienia o zawieszeniu broni. Kto pierwszy otworzył ogień?

OPRAC.:
Małgorzata Puzyr
Małgorzata Puzyr
W ostatnich dniach Armenia zwróciła się o pomoc militarną do Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym (ODKB) - sojuszu wojskowego, w którego skład wchodzą Armenia, Białoruś, Kazachstan, Kirgistan, Rosja, Tadżykistan i Uzbekistan.
W ostatnich dniach Armenia zwróciła się o pomoc militarną do Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym (ODKB) - sojuszu wojskowego, w którego skład wchodzą Armenia, Białoruś, Kazachstan, Kirgistan, Rosja, Tadżykistan i Uzbekistan. fot. East News
Ministerstwo obrony Armenii oskarżyło w piątek siły zbrojne Azerbejdżanu o otwarcie ognia na pozycje ormiańskie, z naruszeniem porozumienia o zawieszeniu broni. Z kolei strona azerska w czwartek wieczorem informowała, jakoby to Ormianie pierwsi otworzyli ogień.

O naruszeniu zawieszenia broni poinformowała agencja prasowa Armenpress. Powołuje się ona na informacje z ministerstwa obrony Armenii. Jak na razie nie ma doniesień o ofiarach. Jednocześnie resort obrony zaprzeczył doniesieniom strony azerskiej, która w czwartek wieczorem informowała, jakoby to Ormianie pierwsi otworzyli ogień.

Zawieszenie broni między Armenią a Azerbejdżanem

Zawieszenie broni w najnowszej odsłonie konfliktu pomiędzy Armenią a Azerbejdżanem weszło w życie 15 września, po trwających kilka dni wzajemnych ostrzałach, w których łącznie zginęło 155 osób.

Do wznowienia walk pomiędzy Armenią i Azerbejdżanem doszło w nocy z 12 na 13 września. Erywań oskarżał Baku o przeprowadzenie "prowokacji na dużą skalę" oraz ostrzelanie kilku przygranicznych miast. Rząd w Baku z kolei ogłosił, że to Armenia rozpoczęła wymianę ognia, bombardując pozycje wojsk azerskich, przeprowadzając prowokacje na granicy i rozstawiając miny.

Ponowny wybuch ciężkich walk między pozostającymi od dekad w sporze państwami wzbudził obawy społeczności międzynarodowej o rozpoczęcie kolejnego konfliktu zbrojnego na obszarze poradzieckim. Wielu ekspertów międzynarodowych jest zdania, że w konflikt mogą zaangażować się wspierająca Armenię Rosja i pomagająca Azerbejdżanowi militarnie i politycznie Turcja.

Spór o Górski Karabach

Armenia i Azerbejdżan od dziesięcioleci toczą spór o Górski Karabach, zamieszkany przez Ormian separatystyczny region będący de iure częścią Azerbejdżanu. Do ostatniego poważnego zaostrzenia konfliktu doszło w 2020 roku, gdy Azerbejdżan podjął próbę odzyskania kontroli nad tym terytorium. Zginęło wówczas ponad 6,6 tys. osób.

Po sześciu tygodniach walk, w trakcie których Baku uzyskało znaczną przewagę i zdobycze terytorialne, podpisano trójstronne porozumienie o zawieszeniu broni; sygnatariuszami dokumentu są Armenia, Azerbejdżan oraz Rosja jako gwarant. Azerbejdżan utrzymał zdobyte na Ormianach tereny, a także przejął kontrolę nad trzema rejonami przylegającymi do Górskiego Karabachu. Moskwa rozlokowała w regionie około 2 tys. żołnierzy, jako siły pokojowe.

W ostatnich dniach Armenia zwróciła się o pomoc militarną do Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym (ODKB) - sojuszu wojskowego, w którego skład wchodzą Armenia, Białoruś, Kazachstan, Kirgistan, Rosja, Tadżykistan i Uzbekistan. Pomocy odmówiono, tłumacząc to w następujący sposób: "Uważamy stosowanie siły za niedopuszczalne. W celu regulowania konfliktów należy stosować wyłącznie metody polityczne i dyplomatyczne".

Wielu ekspertów wiąże takie postępowanie z faktem, że Rosja, największe państwo sojuszu, osłabiona wojną na Ukrainie, nie ma wystarczających środków na angażowanie się w kolejny konflikt, a pozostałe kraje chcą na tym zbić własny kapitał polityczny.

mm

Źródło:

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na i.pl Portal i.pl