Arnold Schwarzenegger opowiada m.in. o tym, jak powiedział swojej żonie Marii Shriver o romansie z ich gosposią i ich wspólnym dziecku.
Trzyczęściowy dokument Netfliksa zatytułowany "Arnold" zostanie wyemitowany w środę, 7 czerwca.
Romans i nieudany związek
Z filmy dowiemy się także, jaką drogę do sławy przebył aktor. Od kulturysty do gubernatora. Dowiemy się też o pierwszych krokach w Hollywood oraz zarzutach o molestowanie seksualne. Najwięcej emocji budzi jednak romans 75-letniego dziś aktora ze swoją gospodynią, Mildred Baeną, która w 1997 urodziła mu syna, Josepha Baenę.
Aktor wyjaśnił, że początkowo on i Mildred zakładali, że dziecko jest jej męża Rogelio. Kobieta nadal więc pracowała dla Schwarzeneggerów. - Na początku nie wiedziałem, ale im był starszy, tym bardziej stawało się to dla mnie jasne.
Wtedy chodziło tylko o to, jak to utrzymać w tajemnicy? - mówi Arnold.
Związek z siostrzenicą Kennedy'ego
Aktor pierwszy raz zetknął się z Marią, siostrzenicą 35. prezydenta USA, Johna F. Kennedy'ego, podczas meczu tenisa w sierpniu 1977 roku. Pobrali się rok później. W trakcie 25-letniego małżeństwa para powitała na świecie córki Katherinę i Christinę oraz synów: Patricka i Christophera.
Odnosząc się do romansu, Arnold przyznał, że była to jego „największa porażka”. Mówi: Spowodowałem wystarczająco dużo bólu mojej rodzinie. Wszyscy musieli cierpieć. Maria musiała cierpieć, dzieci musiały cierpieć, Józef, jego matka, wszyscy.
- Będę musiał z tym żyć do końca życia - dodał.
Po romansie Mildred opuściła męża. Arnold postanowił mimo to zadbać o swojego nieślubnego syna i jego matkę. Kupił im dom w Kalifornii w 2010 roku. Gospodyni przeszła na emeryturę w 2011 roku.

lena