Pasek artykułowy - wybory

Nie żyje gwiazdor filmów Quentina Tarantino. Co było przyczyną śmierci Keitha Jeffersona?

Marcin Koziestański
Amerykański aktor miał 53 lata
Amerykański aktor miał 53 lata Unsplash / Mercedes Bosquet
Nie żyje Keith Jefferson. O śmierci amerykańskiego gwiazdora poinformował jego wieloletni przyjaciel Jamie Foxx. Jefferson miał na koncie role m.in. w filmach Quentina Tarantino: "Django", "Nienawistnej ósemce" i "Pewnego razu... w Hollywood".

O śmierci Keitha Jeffersona poinformował Jamie Foxx na Instagramie.

"Keith, miałeś w sobie absolutny wdzięk, twoje serce cały czas było czyste, a twoja miłość niezmierzona. Miałeś czystą duszę. Wszyscy będziemy za tobą bardzo tęsknić. Minie wiele czasu, zanim rany się zagoją. Żegnaj, mój przyjacielu. Kocham cię" - czytamy we wpisie, do którego Foxx dołączył wspólne zdjęcie z Jeffersonem.

Co było przyczyną śmierci?

53-latek cierpiał na chorobę nowotworową. Jak podaje portal Deadline.com, to właśnie rak był przyczyną śmierci aktora.

- Urodzony w 1970 roku Jefferson rozpoznawalność zyskał dzięki występowi w "Django", filmie Quentina Tarantino z 2012 roku, w którym tytułową rolę zagrał Jamie Foxx. Później wystąpił jeszcze w dwóch produkcjach słynnego amerykańskiego reżysera: "Nienawistnej ósemce" z 2015 roku i "Pewnego razu... w Hollywood" z 2019 roku. Pojawił się też w obsadzie serialu "Tato, nie rób mi obciachu" i ubiegłorocznego filmu "Zeszła zmiana", innej produkcji z Foxxem w roli głównej - przypomina portal tvn24.pl.

Źródło: TVN24

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Okiem Kielara odc. 14

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl