AKTUALIZACJA
Godz. 17.15
MPK Wrocław wydało oświadczenie w sprawie wypadku autobusu 350. Oto jego treść:
"Dziś ok godziny 15:05 na ulicy Wilanowskiej doszło do wypadku z udziałem autobusu MPK Wrocław linii specjalnej nr 350, kursującej do Cmentarza Kiełczowskiego. Pan Mirosław, 57-letni kierowca, z nieznanych przyczyn zasłabł podczas jazdy i stracił przytomność. Autobus uderzył w słup drogowy. W wyniku zderzenia niegroźnych obrażeń doznała jedna z pasażerek, której udzielono odpowiedniej pomocy. Zapewniłem Ją osobiście, że może liczyć na moją pomoc. Nasz psycholog także jest do Jej dyspozycji. Dziękuję pasażerom autobusu (w szczególności pani położnej, którą bardzo proszę o kontakt), którzy do czasu przyjazdu służb reanimowali naszego kolegę. Pan Mirosław odzyskał funkcje życiowe i obecnie przebywa w szpitalu pod opieką lekarzy. Trzymam kciuki za jego szybki powrót do zdrowia. O zdarzeniu powiadomiłem Jego bliskich i pozostaję do Ich dyspozycji. Ponownie zapewniam, że możecie Państwo liczyć na naszą pomoc - m.in. psychologiczną. Pan Mirosław pracuje w spółce od 14 czerwca br. 4 czerwca przeszedł pomyślnie kompleksowe badania lekarskie. Rozpoczął dziś służbę o godz.14:30 i pracował zgodnie z harmonogramem. Nie zgłaszał problemów zdrowotnych ani gorszego samopoczucia. Autobus był natomiast w dobrym stanie technicznym. Okoliczności zdarzenia wyjaśnią teraz odpowiednie służby we współpracy z komisją wypadkową MPK.
Krzysztof Balawejder
Prezes Zarządu"
Godz. 16.45
Kierowcę udało się uratować, przewieziono go do szpitala. Pasażerka, która odniosła niegroźne obrażenia, została opatrzona na miejscu i o własnych siłach poszła do domu. Utrudnień na ul. Wilanowskiej już nie ma, droga jest przejezdna.
Godz. 15.30
W niedzielę (31 października) po godzinie 15 autobus MPK linii 350 na ulicy Wilanowskiej zjechał nagle na pobocze i niemal ściął latarnię. Pojazd zawisł na pochylonym słupie. Jak informuje policja, kierowca autobusu, który stracił przytomność jest reanimowany przez ratowników medycznych.
Z relacji pasażerów wynika, że kierowca najprawdopodobniej zasłabł, stracił przytomność i zjechał na pobocze, uderzając w latarnię. Wszyscy pasażerowie opuścili rozbity autobus o własnych siłach. Jedna z osób wymagała opatrzenia niegroźnych obrażeń.
Nie wiadomo, co było przyczyna zasłabnięcia kierowcy. Nieoficjalnie mowa jest o możliwym zawale serca.
Miejsce w którym doszło do wypadku:
Autobus MPK uderzył w latarnię we Wrocławiu. Pasażerowie rea...
- U cioci na imieninach, czyli kultowe przekąski PRL
- Wojsko sprzedaje narzędzia i maszyny. Frezarki, tokarki kosztują grosze
- Najgorzej wyszczepione gminy na Dolnym Śląsku. Czeka je lockdown?
- Park iluminacji na zamku Topacz gotowy na otwarcie. Zobaczcie zdjęcia!
- Jarmark produktów włoskich przy Szewskiej do niedzieli. Co można kupić? [ZDJĘCIA]
- Sklep Lego we Wrocławiu. Klienci czekali na otwarcie od godziny 5 rano!
