Do zdarzenia doszło w piątek, 11 września przed godz. 17.00 na parkingu na parkingu sklepu przy ul. Gdańskiej. Jak podaje Komenda Powiatowa Policji w Gnieźnie, spotkało się czterech mężczyzn, którzy przyjechali na miejsce dwoma busami. Doszło między nimi do sprzeczki i dwóch podróżujących busem mężczyzn groziło mężczyznom z drugiego busa pałką baseballową i nożem. W kierunku poszkodowanych padły strzały z broni. Po zdarzeniu agresorzy oddalili się z miejsca zdarzenia.
Za napastnikami w pościg ruszyło kilka radiowozów z gnieźnieńskiej Komendy Policji. Poszukiwani zostali zatrzymani w okolicy kościoła przy ul. Biskupińskiej. Na miejscu zabezpieczone zostały trzy sztuki broni: dwie bronie prochowe, jedna gazowy, nóż oraz pałkę baseballową.
Według relacji mundurowych, między napastnikami a pokrzywdzonymi doszło do awantury o dwa psy. Czworonogi ponoć nie spełniały warunków, które gwarantowali sprzedający.
- Nabywca zorientował się, że piesek jest poważnie chory. Chciał zwrotu pieniędzy. Hodowca odmówił i wyłączył telefon. Nabywca podstępem doprowadził do spotkania w Gnieźnie. Wówczas hodowca i syn wyjęli nóż, baseballa oraz czarnoprochowca. No i zaczęli strzelać - tłumaczy na Twitterze Andrzej Borowiak, rzecznik wielkopolskiej policji.
Zatrzymane zostały dwie osoby. Trwa wyjaśnianie okoliczności zdarzenia.
Źródło: Strzelanina w Gnieźnie? Pod jednym ze sklepów padły strzały
Zobacz też:
Najgłupsi przestępcy z Wielkopolski. Ich pomysłowość wprawia...
