Największa elektrownia jądrowa w Europie została dotknięta awarią po ostrzale rosyjskich żołnierzy. Istnieje obawa, że awaria w Zaporoskiej Elektrowni Jądrowej może spowodować radioaktywny wyciek.
Awaria po rosyjskim ostrzale
Ukraińska firma Energoatom poinformowała, że awaria została spowodowana nocnym ostrzałem zewnętrznej linii energetycznej. Ta ostatnia dostarcza energię do kontrolowanej obecnie przez Moskwę elektrowni jądrowej Zaporoże.
Awaryjnie włączono w zakładzie dieslowskie generatory w celu powstrzymania katastrofy. Ale zapasy paliwa wystarczają tylko na kilka dni - przy czym zasilanie zewnętrzne jest niezbędne do utrzymania pomp chłodzących materiał jądrowy w blokach energetycznych.
Jeśli zewnętrzne zasilanie nie zostanie szybko przywrócone, może to „zagrozić bezpieczeństwu nuklearnemu i radiacyjnemu całego świata” - donosi ukraińska strona 7dniv.
Panika po ewakuacji
Dzieje się to kilka tygodni po tym, jak Putin wywołał ogromną panikę, nakazując ewakuację miasta w pobliżu elektrowni.
Organ nadzoru nuklearnego Organizacji Narodów Zjednoczonych ostrzegł przed poważnym wypadkiem nuklearnym po tym, jak Moskwa nakazała opuszczenie 18 miast i wsi położonych najbliżej elektrowni jądrowej, gdzie mieszka większość jej pracowników.
