Samolot linii Enter Air z lotniska im. Władysława Reymonta w Łodzi miał wystartować o godz. 14.20 (piątek, 28 czerwca 2019 r.). Blisko trzy godziny wcześniej ta sama maszyna przyleciała z Zakynthos do Łodzi, z pasażerami na pokładzie.
Wkrótce rozpoczęła się odprawa turystów udających się na wymarzone wakacje. W podróż na Zakynthos z łódzkiego lotniska wybierało się tego dnia 170 pasażerów, w tym ponad 20 dzieci. Większość z nich to klienci renomowanego biura podróży Rainbow, byli też klienci kilku innych mniejszych biur podróży.
Wszystko było w porządku: turyści sprawdzeni, bagaże oddane i zapakowane do samolotu. Pozostało tylko czekać na wejście na pokład samolotu i w drogę.
W końcu pasażerowie zaczęli wchodzić do maszyny. Wszyscy zajęli miejsca. Za 2,5 godziny mieli być na pięknej greckiej wyspie. I wtedy pojawił się niepokojący komunikat. Zdecydowano, że pasażerowie muszą opuścić samolot.
Okazało się, że maszyna ma awarię. Szybko podjęto decyzję, że lot zostaje wstrzymany, a na łódzkie lotnisko podstawiona zostanie inna maszyna, która przyleciała z Katowic. Ostatecznie lot opóźniony był o 2,5 godziny, które pasażerowie spędzili w hali odlotów. Jak zapewnia Wioletta Gnacikowska, rzecznik łódzkiego lotniska, w tym czasie dzieciom zapewniono rozrywkę, obdarowując je różnego rodzaju gadżetami czy dając piłki do gry.
Jak dodaje Wioletta Gnacikowska, dokładne przyczyny awarii samolotu będą znane, gdy ustalą je mechanicy. Ewentualnych roszczeń, gdyby takie się pojawiły, pasażerowie mogą dochodzić w biurach podróży, w których wykupili wakacje.
CZYTAJ INNE ARTYKUŁY
- Krzysztof Rutkowski śpi z rewolwerem i różańcem przy łóżku. Zobacz, jak mieszka!
- Ślub Malwiny Smarzek. Zobaczcie zdjęcia z uroczystości!
- Horoskop na czerwiec: na co musimy być gotowi?
- Centralizacja WORD - Łódź wchłonie trzy ośrodki z regionu
- Ksiądz Michał Misiak chciał mieć żonę!
- Nowe baseny na termach w Uniejowie już otwarte ZDJĘCIA
