Bartosz K. wyjdzie za kaucją. Lubelski sąd wydał prawomocną decyzję

Piotr Nowak
Małgorzata Genca/archiwum
Bartosz K. może wyjść na wolność – zadecydował Sąd Okręgowy w Lublinie. W czwartek (15 lipca) lubelski sąd utrzymał w mocy postanowienie pierwszej instancji. Przypomnijmy, trzy tygodnie temu Sąd Rejonowy w Lublinie zadecydował, że aktywista będzie mógł opuścić areszt po wpłacie 300 tys. zł kaucji. To rozstrzygnięcie zaskarżyła prokuratura. Nieskutecznie.

Działający pod nadzorem Prokuratury Regionalnej w Lublinie funkcjonariusze lubelskiej delegatury ABW zatrzymali Bartosza K. we wtorek (22 czerwca). Śledczy postawili Bartoszowi K. zarzuty dotyczące poświadczania nieprawdy oraz prania pieniędzy.

Nieprawidłowości mają dotyczyć finansowania Fundacji Otwarty Dialog (nazwa organizacji w języku angielskim to Open Dialogue Foundation), której prokurentem i członkiem rady jest Bartosz K. „Zatrzymanie przewodniczącego Rady ODF jest bezpodstawne i nielegalne” - przekonywali członkowie Fundacji.

Sąd Rejonowy Lublin-Zachód zadecydował o tymczasowym aresztowaniu Bartosza K. Orzekł jednak, że podejrzany będzie mógł opuścić areszt, jeżeli wpłaci poręczenie majątkowe w wysokości 300 tys. zł. Sympatycy aktywisty w rekordowym tempie zebrali prawie 350 tys. zł. W lubelskim sądzie musieli się stawić osobiście, żeby potwierdzić dokonanie przelewu.

Wpłata kaucji była warunkiem wypuszczenia podejrzanego z aresztu tymczasowego. Mimo to, podejrzany musiał pozostać za kratami do momentu rozpatrzenia zażalenia prokuratury. Decyzja w tej sprawie zapadła w czwartek. Jeszcze dziś Bartosz K. ma wyjść na wolność.

List

Za działaczem wstawili się dziennikarze, politycy, działacze organizacji pozarządowych, naukowcy i ludzie kultury z Polski i zagranicy. W apelu do premiera Mateusza Morawieckiego, ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry i ministra spraw wewnętrznych Mariusza Kamińskiego napisali:

„Uważamy, że sprawa (...) jest przykładem wysiłków rządu zmierzających do uciszenia swoich krytyków i wywołania efektu mrożącego w społeczeństwie obywatelskim. Należy zauważyć, że pod rządami obecnej władzy prokuratura została całkowicie upolityczniona i podporządkowana partii rządzącej.”

Pod korespondencją podpisali się m.in. Lech Wałęsa, prof. Leszek Balcerowicz, europoseł Robert Biedroń, europoseł Michał Boni i Marta Lempart – liderka Ogólnopolskiego Strajku Kobiet.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl