Dwóch Polaków w cyklu
30-letni Zmarzlik był najlepszy pięciokrotnie w sześciu ostatnich edycjach. W ubiegłym roku zapewnił sobie tytuł już w przedostatnim turnieju, w duńskim Vojens.
W tym roku tylko dwóch polskich żużlowców będzie stałymi uczestnikami cyklu GP. Oprócz Zmarzlika, na regularne występy może liczyć Dominik Kubera. W gronie zawodników ze stałymi "dzikimi kartami", które przyznali organizatorzy cyklu, zabrakło Biało-Czerwonych.
Zmiana formatu
Zmianie uległ format zawodów po części zasadniczej. Nie będzie już półfinałów z udziałem czołowej ósemki. Zamiast tego dwóch najlepszych jeźdźców uzyska prawo startu od razu w finale, a żużlowcy z miejsc 3-10 wystartują w dwóch tzw. biegach ostatniej szansy, których zwycięzcy awansują do decydującego wyścigu.
To będzie 31. sezon mistrzostw świata w formule Grand Prix, która w 1995 roku zastąpiła jednodniowe finały. W tym sezonie kalendarz składa się z 10 rund, a przed rokiem było 11. Największą zmianą jest brak kończącego w ostatnich latach zmagania turnieju w Toruniu, który za to zorganizuje drużynowe zawody Speedway of Nations. Z kalendarza wypadł też chorwacki Gorican. Po raz pierwszy cykl GP zawita natomiast do Manchesteru i to aż dwukrotnie.
Chociaż w kalendarzu cyklu, który ogłoszono kilka miesięcy temu, było Cardiff, to ostatecznie nie zostaną tam w tym roku zorganizowane zawody. W Walii rywalizowano regularnie od 2001 roku, z pandemiczną przerwach w latach 2020-21.
Pierwsze zawody w Niemczech
Mistrzostwa świata rozpoczną się w sobotę w niemieckim Landshut, a zakończą 13 września w duńskim Vojens. W Polsce odbędą się trzy turnieje - 17 maja na PGE Narodowym w Warszawie, 21 czerwca w Gorzowie Wlkp. i 30 sierpnia we Wrocławiu.
Tzw. dziką kartę na sobotnie zawody otrzymał reprezentant gospodarzy Erik Riss. Ogłoszono już też, że w stolicy Polski na tych zasadach pojedzie Patryk Dudek.
W minionym sezonie wprowadzono do programu niektórych zawodów Grand Prix oddzielne punktowane sprinty. W tym sezonie żużlowcy także będę mieć okazję zdobywać punkty w trakcie wybranych przez organizatora cyklu zawodach, m.in. w Landshut, Warszawie i Gorzowie.
Zawodnicy zostaną losowo dobrani w osiem par i odbędą bezpośrednie, 60-sekundowe pojedynki. Wyłoniona zostanie w ten sposób najszybsza ósemka ponownie stanie do walki w parach. Potem zaś wygrana czwórka stoczy ze sobą bój o punkty do klasyfikacji generalnej w wyścigu finałowym. Jego zwycięzca wywalczy cztery punkty, drugi najszybszy zawodnik - trzy, trzeci - dwa, a czwarty - jeden.
Początek sobotniego turnieju w Landshut o godz. 19.
Kalendarz turniejów Grand Prix 2025:
3 maja - Landshut (Niemcy)
17 maja - Warszawa
31 maja - Praga (Czechy)
13 czerwca - Manchester (W. Brytania)
14 czerwca - Manchester (W. Brytania)
21 czerwca - Gorzów Wlkp.
5 lipca - Malilla (Szwecja)
2 sierpnia - Ryga (Łotwa)
30 sierpnia - Wrocław
13 września - Vojens (Dania)
