– Zakładamy redukcję długu, redukcję deficytu budżetowego i deficytu sektora finansów publicznych oraz redukcję inflacji – mówił szef rządu.
Morawiecki dodał, że liczy, iż Polska odnotuje „solidny wzrost gospodarczy”. – On będzie oscylował wokół 3 procent, zasadniczo powyżej trzech procent – powiedział premier.
Jak podkreślił, „są to założenia konserwatywne”, a wszelkie instytucje oraz między innymi agencje ratingowe będą analizować każdą liczbę pod kątem wiarygodności.
– Nie mam wątpliwości, że będzie to dobrze przyjęty program – powiedział Morawiecki.
Premier Morawiecki: za wzrosty cen odpowiada Władimir Putin
– Dziś praktycznie wszystkie ceny w tak zwanym koszyku inflacyjnym zależą od jednego człowieka. Żaden zachodni polityk nie ma wątpliwości co do tego, że ceny energii, żywności i pozostałych produktów ma właśnie wojna na Ukrainie i Władimir Putin – mówił szef rządu.
– „Putinflacja” uderza we wszystkie europejskie i polskie rodziny. Jest to potężny problem społeczny. Dlatego w pierwszej kolejności obniżyliśmy różnego rodzaju koszty życia. To obniżka podatku VAT na energię elektryczną, gaz, ciepło, paliwa, obniżka akcyzy, ale również obniżka VAT-u na żywność – wyliczał Morawiecki, wspominając również o dopłatach do nawozów, dzięki którym żywność ma być tańsza w przyszłości.
Premier o wsparciu dla kredytobiorców
Szef rządu odniósł się także do problemu wysokości rat kredytów, zwłaszcza hipotecznych, z którym zmaga się wielu Polaków. Jak zadeklarował, rząd nie wyznaje filozofii państwa-nocnego stróża.
– Wprowadzamy tzw. wakacje kredytowe. Cztery raz w tym roku oraz cztery razy w 2023, można będzie na życzenie nie zapłacić raty i nie będzie ona obciążona odsetkami. Oczywiście będzie ona musiała być spłacona później – mówił Morawiecki.
Zapowiedział także pomoc osobom, które mają kredyt a jednocześnie straciły pracę. – Zaproponujemy im możliwość dopłaty do 2 tysięcy złotych do łącznej raty kredytu i odsetek nawet do trzech lat. Z tej puli później, z podjęciem spłaty kredyty, jedna trzecia będzie mogła być umorzona – dodał szef rządu.
Kolejnym elementem wsparcia będą niższe stawki referencyjne. – Od 1 stycznia 2023 będzie to stawka niższa niż WIBOR, pochodząca z rynku międzybankowego – powiedział Morawiecki. Zdaniem rządu, koszty takiej polityki będą musiały ponieść banki.
– Taka zmiana w polskim systemie bankowym musi być ulgą dla polskich rodzin. Będzie się wiązała z dużymi wpłatami ze strony banków, także na tzw. fundusz pomocowy. Cała ta zmiana ma dać nadzieję tym, którzy chcą mieć kredyt w przyszłości, możliwie na stałej stopie procentowej – dodał premier.
Nowa minister finansów
Premier powiedział także, że Magdalena Rzeczkowska zostanie nową minister finansów. Potwierdził tym samym informacje dziennikarki portalu polskatimes.pl Lidii Lemaniak, która informowała o tej nominacji 22 kwietnia.
– Złożyłem wniosek do prezydenta i został on przyjęty, aby powołać Magdalenę Rzeczkowską na stanowisko ministra finansów – powiedział premier.

Wiemy, kto zostanie ministrem finansów. Powołanie ma nastąpić w przyszłym tygodniu
Magdalena Rzeczkowska, sekretarz stanu w Ministerstwie Finansów i szefowa Krajowej Administracji Skarbowej, zostanie ministrem finansów. Powołanie Magdaleny Rzeczkowskiej na to stanowisko ma nastąpić ...
