Będzie regionalizacja płacy minimalnej? Takie rozwiązanie popierają niektóre organizacje pracodawców. Jaka będzie płaca minimalna w 2022 r.?

Agnieszka Kamińska
Agnieszka Kamińska
Według GUS, w czerwcu 2021 r. w województwie mazowieckim średnia płaca wyniosła 6 777 zł brutto, natomiast w pomorskim było to 5 888 zł brutto, a w warmińsko-mazurskim – 4 744 zł brutto
Według GUS, w czerwcu 2021 r. w województwie mazowieckim średnia płaca wyniosła 6 777 zł brutto, natomiast w pomorskim było to 5 888 zł brutto, a w warmińsko-mazurskim – 4 744 zł brutto Fot. Mariusz Kapala / Gazeta Lubuska
Rząd zaproponował, by płaca minimalna w przyszłym roku wynosiła 3 tys. zł brutto (czyli 2 202,72 zł na rękę). Z kolei związkowcy postulują, aby wzrosła ona do 3,1 tys. zł brutto. Tymczasem niektóre organizacje pracodawców coraz głośniej mówią o tym, że płaca minimalna nie powinna być jedna dla całego kraju, ale różnić się w zależności od regionu.

Płaca minimalna w Polsce. Będzie regionalizacja?

Za regionalizacją płacy minimalnej przemawia to, że za tę samą pracę pracownicy w różnych regionach Polski już teraz otrzymują inne wynagrodzenie. Na przykład doświadczony kasjer pracujący w jednej ze znanych sieci handlowych zarabia miesięcznie 3 400 zł brutto. Taka pensja jest wypłacana poza dużymi ośrodkami miejskimi. Osoba zatrudniona w tej samej sieci, na tym samym stanowisku, mając ten sam staż pracy w dużym mieście dostaje już 3 850 zł brutto. Sieć tłumaczy różnice tym, że koszty życia, np. w Warszawie czy w Poznaniu, są wyższe niż na wsi.

Średnie wynagrodzenia w województwach również nie mają jednego poziomu. Według GUS, w czerwcu 2021 r. w województwie mazowieckim średnia płaca wyniosła 6 777 zł brutto, natomiast w pomorskim było to 5 888 zł brutto, a w warmińsko-mazurskim – 4 744 zł brutto. Jeśli minimalna pensja zostanie podwyższona do 3 tys. zł brutto, to na Mazurach byłaby ona niższa od średniej o niewiele ponad 1 700 zł. W województwie mazowieckim ta różnica byłaby dużo wyższa i wyniosłaby aż 3 777 zł!

Organizacje pracodawców wskazują, że podwyżka pensji minimalnej do poziomu 3 tys. zł w biedniejszych regionach będzie dla przedsiębiorców dużo bardziej bolesna. A to może z kolei prowadzić do nieprawidłowości. Pracodawca, którego nie stać na wypłatę wyższej pensji minimalnej, może proponować pracownikowi np. zmniejszenie etatu w umowie i wypłatę części pensji „pod stołem”.

– Potrzebna jest dyskusja, nie tyle, czy wprowadzać zróżnicowaną regionalnie płacę minimalną, ale w jaki sposób to zrobić. Obecnie stosunkowo silne zróżnicowanie regionalne jest dodatkowo utrwalane, a nie zmniejszane, właśnie przez utrzymywanie nadmiernie wysokiej, szkodliwej dla słabszych ekonomicznie regionów ogólnokrajowej wysokości płacy minimalnej – twierdzi Witold Michałek, ekspert BCC ds. makroekonomii i legislacji.

BCC od lat zwraca uwagę, że wysokie tempo wzrostu minimalnego wynagrodzenia za pracę ma negatywny wpływ na konkurencyjność dużej liczby małych i średnich przedsiębiorstw. Oddziaływanie to przejawia się w zwiększonych całkowitych kosztach pracy.

– Istnieje też korelacja pomiędzy poziomem minimalnego wynagrodzenia a innymi świadczeniami, takimi jak: odprawa przy zwolnieniu grupowym, dodatek za pracę w porze nocnej, wynagrodzenie za czas przestoju czy podstawa wymiaru zasiłku chorobowego i macierzyńskiego. Nadmierne podwyższenie wysokości płacy minimalnej oraz minimalnej stawki godzinowej dla określonych umów cywilnoprawnych ma również negatywny wpływ na rynek zamówień publicznych – dodaje Witold Michałek.

BCC postuluje, aby to powiat był punktem odniesienia regionalizacji płacy minimalnej w Polsce. Minimalne wynagrodzenia powinny różnić się w zależności od miejsca wykonywanej pracy, a nie siedziby firmy. Nie może być tak, że gdyby już wprowadzono regionalizację, to osoba pracująca w Warszawie otrzymywałaby pensję mazurską tylko dlatego, że tam formalnie zlokalizowana byłaby siedziba firmy. Organizacja uważa też, że konieczne są wyłączenia branżowe, które powinny dotyczyć np. oświaty, służb medycznych czy mundurówki.

Regionalizację płacy minimalnej popiera Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorstw Adam Abramowicz, który niedawno zapowiedział, że przedstawi projekt zmian w ustalaniu płacy minimalnej. Płaca minimalna, jak twierdzi, powinna rosnąć w powiązaniu z ogólną sytuacją na rynku pracy, a nie być „sztucznie pompowana przez rząd”. Jego zdaniem, konieczne jest jej ujednolicenie dla poszczególnych regionów.

– Płaca minimalna to niezwykle wrażliwy parametr prowadzenia działalności gospodarczej. Nie chcemy robić czegoś przeciwko pracownikom czy związkom zawodowym. To ma być rozwiązanie dobre dla wszystkich – powiedział Adam Abramowicz na konferencji poświęconej płacy minimalnej.

Z kolei Rada Przedsiębiorców wskazuje, że już teraz płaca minimalna w różnych państwach jest inna. Przypomina, że Polska opowiadała się przeciwko przyjęciu jednej stawki dla całej UE.

– Łatwo sobie wyobrazić, co by było, gdyby była jedna stawka płacy minimalnej w całej Europie. Polska była przeciwko ujednolicaniu tych stawek, bo wszyscy zdawali sobie sprawę, że to byłoby niekorzystne nie tylko dla naszych pracodawców, ale też i dla pracowników, którzy straciliby pracę, bo nasze firmy wypadłyby z rynku. Pytanie więc, dlaczego tak boimy się tej regionalizacji na poziomie krajowym, której bronimy na poziomie unijnym – mówi Mikołaj Kruczyński, koordynator Rady Przedsiębiorców.

Związkowcy przeciwni regionalizacji płacy minimalnej

Pomysł regionalizacji płacy minimalnej nie podoba się związkowcom. Uważają oni, że to pogłębiłoby nierówności społeczne i spowodowałoby wykluczenie niektórych regionów. Według NSZZ Solidarność, pensja minimalna powinna wynieść w przyszłym roku 3,1 tys. zł (2 273 zł). Podwyżka do tego poziomu jest uzasadniona, bo – jak twierdzą związkowcy – należy spodziewać się wzrostu cen produktów w sklepach.

Inne organizacje związkowe (OPZZ i Forum Związków Zawodowych) również uważają, że 3 tys. zł minimalnego wynagrodzenia, które zaproponował rząd, to za mało.

Dodajmy też, że w Polsce około 1,5 mln osób otrzymuje pensję minimalną.

W większości europejskich państw obowiązuje płaca minimalna. Przepisy regulujące wysokość najniższego wynagrodzenia wprowadzono również w Polsce. Poszczególne kraje znacznie różnią się pod względem najniższych stawek za miesiąc pracy. Nie wszędzie wysokość płacy minimalnej reguluje państwo. 1 stycznia 2018 r. przepisów o jednakowej dla wszystkich płacy minimalnej nie było w sześciu krajach UE: w Austrii, Danii, Finlandii, Szwecji, we Włoszech i na Cyprze.Płaca minimalna nie obowiązywała również w trzech państwach EFTA: Islandii, Norwegii i Szwajcarii.Nie oznacza to jednak, że wysokość minimalnych zarobków zależy od dobrej woli pracodawcy.ZOBACZ, ile wynosi płaca minimalna w poszczególnych krajach i czym można ją zastąpić!Żródło: Serwis Eurostatu ec.europa.eu/eurostat, dane za styczeń 2019 w euro

Płaca minimalna w różnych krajach. Porównaj minimalne stawki...

POLECAMY NA STREFIE BIZNESU:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl