Na tej podstawie policjanci ustalili tożsamość sprawczyni.
- Została zatrzymana przez funkcjonariuszy dzisiaj o godz. 11 - mówi sierżant sztabowa Elżbieta Zaborowska z zespołu prasowego podlaskiej policji.
Policjanci prowadzą czynności w kierunku artykułu 196 Kodeksu karnego. Mówi o obrazie uczuć religijnych. Grozi za to do dwóch lat pozbawienia wolności.
Na razie nie wiadomo, co skłoniło 64-latkę do takiego czynu. Miał on miejsce w poniedziałek [12.07.2021] rano w kościele św. Wojciecha. To wtedy zauważono, że figurka Pana Jezusa, znajdująca się w kruchcie przy wejściu, została oderwana od ściany. Na otynkowanym murze pozostał ślad po kleju.
- Od razu poinformowałem wiernych o incydencie, a także wezwałem policję - mówił w poniedziałek ks. Jan Wierzbicki, proboszcz parafii św. Wojciecha.
Do świątyni przyjechała ekipa dochodzeniowa, która dokonała oględzin. Wkrótce okazało się też, że figurka leży w pojemniku na śmieci przy świątyni. Policja zabezpieczyła ślady i nagrania z monitoringu. Widać na nim kobietę w ciemnych okularach przeciwsłonecznych niosącą figurkę. Według śledczych miała ją wyrzucić do kosza na śmieci obok świątyni. To tam odnaleziono płaskorzeźbę.
Odzyskana figurka wróci na swoje miejsce, ale na znacznie trwalszych mocowaniach.
Czytaj też:Święty Wojciech wygrał z monopolem. Święty Jerzy przegonił komunistę
