Gdy dochodziło do okropieństw Kamil S. miał 17 lat, a Piotr S. nie miał nawet tylu. Obaj odpowiadają za dokonanie zbiorowego gwałtu, wcześniej grożąc pobiciem i pocięciem ostrym narzędziem. Kamil S. oskarżony jest też o znęcanie się psychiczne i fizyczne ze szczególnym okrucieństwem.
Wszystko miało miejsce niemal rok temu w Zakładzie Poprawczym w Białymstoku. Gehenna 20-latka zaczęła się pod koniec sierpnia. Gdy wyszła na jaw, 9 września 2015 r. dyrektor zakładu zgłosił sprawę na policję. Dziś ruszył proces. Sąd Okręgowy w Białymstoku w całości go utajnił. Szczegółowe okoliczności zbrodni nie są więc znane. Wiadomo jednak, że są bardzo brutalne.
Oskarżeni urodzili się w 1998 r., ale tylko Kamil S. jest już pełnoletni. Na salę został doprowadzony z tymczasowego aresztu. Młodszy ze sprawców przebywa obecnie w Zakładzie Poprawczym w Grodzisku Wielkopolskim. Obu im grozi od 2 do 12 lat więzienia.
Jutro kolejna rozprawa.