W Bieszczadach i Beskidzie Niskim śliskie szlaki turystyczne mogą utrudniać wędrówki górskie. Wszędzie pada deszcz lub mżawka – powiedział we wtorek ratownik dyżurny bieszczadzkiej grupy GOPR Marek Kwasiżur.
Jak zaznaczył, "rano w bieszczadzkich dolinach, m.in. w Cisnej i Ustrzykach Górnych, termometry pokazywały 11 stopni Celsjusza". "Wieje lekki wiatr, a mgła ogranicza widoczność" – dodał ratownik dyżurny.
Przypomniał, że "w górach należy mieć naładowany telefon komórkowy, a w nim aplikację +Ratunek+". Jej posiadanie - zauważył Kwasiżur - "pozwoli łatwiej i szybciej dotrzeć do potrzebujących pomocy".
W ostatnich dniach ratownicy górscy zanotowali osiem akcji ratowniczych lub wypraw.