Legia bez Kramera. Bo postawił się trenerowi?
Blaz Kramer w tym sezonie jest zdrowy i całkiem pomocny dla Legii - głównie jako zmiennik. W 18 meczach zdobył dla niej 6 bramek. Miał nawet serię trzech spotkań, gdy kolejno trafiał przeciw Zrinjskiemu Mostar (na wagę zwycięstwa), Stali Mielec czy GKS Tychy (dublet w Pucharze Polski).
Legia na Wartę wystawiła duet napastników Tomas Pekhart - Ernest Muci. Albańczyk wywalczył karnego i strzelił gola na 2:2, natomiast Czech wypadł blado. Z ławki pojawił się za niego Marc Gual, ale też nic nie wskórał. Nic więc dziwnego, że kibice Legii zaczęli się zastanawiać, dlaczego Blaz Kramer w ogóle nie zasiadł na ławce.
Kosta Runjaić został zapytany o to na koniec konferencji. Zaczął dość tajemniczo: - Decyzja była podyktowana jego zachowaniem, które mnie nie do końca się spodobało - stwierdził Niemiec, ale dziennikarze nie dali za wygraną. Drążyli dalej, a trener się rozwinął.
- Kramer nie chciał zagrać dla rezerw w 3 lidze. W Legii żaden piłkarz nie jest większy niż klub. Każdy zna historię Blaza, jego kontuzje, liczbę rozegranych meczów. Chcieliśmy, żeby rozegrał więcej minut w drugiej drużynie. Nie zgodził się, więc zapłacił swoją cenę. Zaakceptował karę. Na razie to koniec sprawy. Zobaczymy, co przyniesie przyszłość. W Legii jesteśmy profesjonalistami, mamy swoje zasady, które każdego obowiązują - obojętnie czy byłby to Kramer, czy Josue - dodał Runjaić.
W sobotę bez Kramera rezerwy Legii pokonały Olimpię Zambrów (2:0). Zagrali m.in. Robert Pich, Patryk Sokołowski (strzelili po golu), Gabriel Kobylak czy Filip Rejczyk. Druga drużyna jest liderem tabeli w grupie I. Po jedenastu sezonach zamierza awansować do 2 ligi, w której rywalizują już rezerwy Lecha Poznań, ŁKS Łódź oraz Zagłębia Lubin.
O kulisach nieobecności Kramera trener Runjaić opowiedział na końcu konferencji:
EKSTRAKLASA w GOL24
Tak Żyleta świętowała 50. urodziny. Oprawy kibiców Legii War...
