12:16 Zatrzymany mężczyzna to 32-latek. Ma dwójkę dzieci w wieku 2 i 7 lat. Jest bezrobotny. Zanim zostanie przesłuchany, ma trafić w asyście policji na badania lekarskie.
11:58 Policjanci rozważali rozwiązanie siłowe. Skuteczne okazały się na szczęście rozmowy z negocjatorem. Mężczyzna poddał się i dobrowolnie opuścił mieszkanie. Został zatrzymany. Teraz jest w drodze na komisariat, gdzie najpewniej zaraz zacznie się jego przesłuchanie.
11:53 Policja wyprowadza desperata z budynku!
Godz. 11:51 Mieszkańcy z górnej części klatki nie mogą wejść do swojego mieszkania, policja nie wpuszcza do środka.
Ze wstępnych ustaleń wynika, że w jednym z mieszkań w bloku przy ul. Wygoda doszło we wtorek ok. godz. 8 rano do nieporozumień rodzinnych pomiędzy 32-letnim mężczyzną a jego partnerką. Gdy kobieta wyszła, mężczyzna zamknął się w mieszkaniu, pozamykał rolety i poinformował partnerkę, że zamierza się wysadzić.
Kobieta natychmiast poinformowała policję. Ta bardzo poważnie potraktowała sprawę. - Pogotowie gazowe odcięło dopływ gazu do budynku, odcięto też dopływ prądu. Z rozmowy z kobietą wiemy, że w mieszkaniu nie ma butli z gazem, dlatego nie dokonywaliśmy ewakuacji budynku - mówi Łukasz Ostręga, oficer prasowy policji w Bochni.
Na miejscu jest policja i straż pożarna, a także negocjatorzy, którzy próbują przekonać 32-latka, żeby dobrowolnie otworzył drzwi. Jeśli tego nie zrobi, niewykluczone jest wejście siłowe.
Z relacji sąsiadów wynika, że mężczyzna wielokrotnie się awanturował.
WIDEO: Jak radzić sobie z nieuczciwym kolegą z pracy?
Źródło: Dzień Dobry TVN/x-news
