Do niecodziennej sytuacji doszło dzisiaj rano w tramwaju linii nr 5. Jeden z pasażerów pobił się z... kontrolerami biletów.
- Zgłoszenie o zdarzeniu otrzymaliśmy o godz. 9.20. Jeden z pasażerów podczas kontroli prawdopodobnie nie okazał biletu. Z kolei kontrolerzy byli nieustępliwi i doszło do bójki - opowiada dyżurny ruchu MPK.
Walka między kontrolerami a pasażerem trwała kilkanaście minut. Na miejsce musiała zostać wezwana policja, która rozdzieliła obie strony i będzie dalej zajmowała się tą sprawą.
Zdarzenie miało miejsce na ul. Głogowskiej, przy Rynku Łazarskim, w tramwaju linii nr 5 jadącym w kierunku Górczyna. Ruch był wstrzymany przez 12 minut. Po bijatyce tramwaj ruszył w dalszą trasę.
POLECAMY:
ZOBACZ TEŻ:
Pokaz agresji w poznańskim tramwaju. Wyzwiska i "rynsztokowe epitety"
Tak, a jeśli jestem głodny i ukradnę.. pardon, wezmę sobie ze sklepu bułkę, to realizuję Słowo Boże "głodnych nakarmić". Bzdury.
K
Kwakwa
Polega na tym że w wypadku popełnia przestępstwa można zatrzymać osobę , lecz jazda bez biletu komunikacja miejska czy też uprawnień na przejazd nie jest przestępstwem ani niema wzmianki o tym nawet w K.K :) pozdrawiam ludzi z dużą wyobraźnią ale ani gapowicz nie może dotknąć kontlorela ani na odwrót bez jego przyzwolenia na to jak i każdy inny człowiek drugiego człowieka nie może dotknąć bez jego przyzwolenia tylko służby uprzywilejowane do takich działań , a kontlorer do takich nie należy zwykły szary pracownik nawet nie państwowy bo na umowach zlecenie :D
n
nieźle
ten złodziej dostał, kilka razy, w ryja, jeszcze było mu mało!
R
Rozsądny
W jaki sposób? Nie znamy szczegółów. Ale jedyne sensowne wytłumaczenie jest takie, że osoba jadąca bez biletu chciała uciec i nie reagowała na wezwanie do zatrzymania się. W polskim prawodawstwie istnieje też coś, co nazywa się zatrzymaniem obywatelskim. Dodatkowo - jaki byłby sens prowadzenia kontroli, skoro osoby jadące bez biletu mogłyby się bezkarnie ulatniać?
S
Staszek
Napisz o sobie "ZŁODZIEJ". Określenie "GAPOWICZ" jest zbyt infantylne, nie oddaje powagi sytuacji.
N
Na Łazarskim
To napewno był bonus bgc
t
ten co placi za przejazdy
Jak dla mnie kara za brak biletu powinna byc dotkliwa dla pasozyta bo ten co jedzie na gape jest pasozytem jak by wyniosla z 1000 to by sie zastanowil czy jechac i isc z buta
J
Jurny
Na łazarskim rejonie nie jest kolorowo
P
Pok
A ja mam nadzieję że kanary zostaną ukarani za nieprofesjonalne wykonywania pracy. Jak mogło dojść do takiego zdarzenia jak reprezentują MPK Poznań . Biorą byle kogo i dochodzi do takich sytuacji. Rozumiem że trzeba kupować bilet ale brak ważnego biletu nie oznacza aby kontroler biletów wymierzal sprawiedliwość w ten sposób....
P
Pener
Od penera mozesz dostac po papie zaganiaro
S
Stara gwardia Łazarza
MPK w ch...a gra !!! Pie..olic cwe.i z kontroli.. zawsze są kozakami a potem spier...dalaja... na lazarzu moga dostac jedynie wpierdol...
g
gapowicz
To bardzo doby pomysł! Wiedziałbym kiedy muszę wysiąść zamiast rozglądać się za podejrzanym zachowaniem nieumundurowanych kontrolerów, jestem za!
G
Gall Anonim
Zgadzam się w pełni, kiedyś zresztą już tak było, zaraz po rezygnacji MPK z usług niesławnego Konsolu. Kontrolowali pracownicy w ciemnozielonych kurtkach. I wtedy było najlepiej.
t
trambus
Od paru lat postuluję umundurowanie dla POZnańskich kontrolerów.
Kontrolerzy mogą być zarówno zewnętrzni jak i ZTMowscy. Warunek jednak jeden: KONTROLERZY MUSZĄ BYĆ UMUNDUROWANI!. Wystarczy uzupełnić regulamin ZTMu, a jak będzie „opór materii” to wprowadzić uchwałą Rady Miasta.
Kontroler, jako osoba uprawniona do dokonywania kontroli dokumentów przewozu osób i bagażu w pojazdach publicznego transportu zbiorowego, w tym osoba będąca pracownikiem samorządu terytorialnego, NIE JEST funkcjonariuszem publicznym
Kontroler jest zatem WYONAWCĄ czynności publicznych w imieniu MIAsta*, co narzuca jego „URZĘDOWY” status i wizerunek. Dlatego status kontrolera podkreślany być powinien przez odpowiedni uniform z WYRAŹNIE widocznym logo.
To działało w Łodzi, Warszawie, Szczecinie, Krakowie i Wrocławiu. W Łodzi umundurowani kontrolerzy spowodowali wzrost sprzedaży biletów o 14 %.
Skoro zatem ZTM oficjalnie deklaruje, że celem spółki nie jest ZARABIANIE na mandatach, ale PREWENCJA to najlepszym przeciwdziałaniem na „gapowiczów” jest widok służbowych uniformów na przystankach komunikacji miejskiej. Pojadą tylko ci co płacą.
Niechęć dla wprowadzenia mundurów oznacza, że ZTM korzysta z tajniaków wyłącznie dla napełniania kasy przedsiębiorstwa miejskiego.
p
poznaniak
Za przejazd należy płacić. Jak ktoś jest biedny - to opieka społeczna załatwi tańszy (lub darmowy bilet). Ale zawsze na legalu!