W dwuminutowym klipie audio udostępnionym za pośrednictwem Twittera piosenkarka analizuje kwestię trzech rezonansów magnetycznych, którym była poddana zanim została wysłana do ośrodka zdrowia psychicznego na początku 2019 roku.
Ojciec próbował zabić Britney Spears?
"Cała sprawa nie miała sensu" - oceniła 40-letnia Britney.
"Nie rozumiałam izolacji, pielęgniarek, fiolek z krwią, ciągłej komunikacji" - kontynuowała zdobywczyni Grammy, zauważając, że chociaż myślała, że mogła być leczona na raka, "nic z tego nie było prawdą".
"Najtrudniej jest wiedzieć, że oni po prostu byli podli i że naprawdę czułam, jakby mój tata próbował mnie zabić. I mam nadzieję, że spłonie w pier****ym piekle" - dodała.
Britney życzy swojemu ojcu tego, co ją spotkało
Gwiazda popu napisała na Twitterze, że wierzy, że jej ojca spotkają konsekwencje.
"Chciałabym, żeby trafił w takie miejsce… chciałabym zabrać jego samochód… jego dom… jego drzwi do prywatności" – napisała Britney, wymieniając wszystkie przykre okoliczności, którym była poddawana podczas leczenia.
"Chciałabym posadzić go 7 dni w tygodniu od 8 rano do 18, żeby zadawano mu pytania, a ludzie traktowali go jak doświadczenie naukowe… monitorowali jego jedzenie … żeby był bez dostepu telefonu… żeby pielęgniarki obserwowały, jak bierze prysznic i ubiera się" - dodawała.
lena
