Brutalny atak na ratowników medycznych. Załogę zaatakowało "20 rosłych mężczyzn". Są zarzuty dla sprawców

Redakcja Warszawa
Medycy zostali zaatakowani, gdy udzielali pomocy pobitemu na imprezie mężczyźnie
Medycy zostali zaatakowani, gdy udzielali pomocy pobitemu na imprezie mężczyźnie Polska Press
W miniony weekend w miejscowości Żółwin na Mazowszu ratownicy medyczni padli ofiarą brutalnego ataku. Grupa ok. 20 mężczyzn zaatakowała zespół, który udzielał pomocy pobitemu na imprezie mężczyźnie. Jak informuje Wojewódzka Stacja Pogotowia Ratunkowego "Meditrans" policja zatrzymała dwóch sprawców. Rzecznik warszawskiej prokuratury, prok. Piotr Skiba, poinformował o dwóch mężczyznach, którzy usłyszeli zarzut naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariusza publicznego. Grozi im do trzech lat więzienia.

Zarzuty dla sprawców

Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie prok. Piotr Antoni Skiba przekazał, że w sprawie pobicia ratowników medycznych w Żółwinie dwóch mężczyzn usłyszało zarzut naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariusza publicznego. Grozi im do trzech lat więzienia.

Brutalny atak na ratowników medycznych

Do zdarzenia doszło w niedzielę w nocy około godziny 1.42. Jak poinformowała w mediach społecznościowych Wojewódzka Stacja Pogotowia Ratunkowego "Meditrans" w Warszawie, zespół ratownictwa medycznego został zadysponowany do pobitego na imprezie mężczyzny w miejscowości Żółwin przy ul. Nadarzyńskiej 25.

- Zespół natychmiast pojawił się na terenie OSP Żółwin, gdzie w remizie wynajętej przez strażaków prywatnym osobom trwała przebierana impreza urodzinowa z okazji 40-letnich urodzin jednego z uczestników. Gdy w obecności żony poszkodowanego mężczyzny ratownicy medyczni rozpoczęli z nim medyczne czynności ratunkowe, do ratowników podszedł jeden z postronnych mężczyzn. Zaczął szturchać członków ZRM. Gdy jeden z ratowników stanowczo zareagował: zażądał od niego, by ten nie przeszkadzał mu w ratowaniu zdrowia pobitego pacjenta, mężczyzna wrócił na salę i po chwili wybiegł z grupą 20 rosłych mężczyzn - opisują ratownicy.

W tym samym czasie ratownicy medyczni zabezpieczyli pacjenta i byli w tracie umieszczania go w ambulansie. Mężczyzna wymagał jak najszybszego wykonania tomografu komputerowego oraz hospitalizacji. Napastnicy zaczęli jednak szarpać i popychać ratowników medycznych.

- Sytuacja była na tyle niebezpieczna, że jeden z ratowników przez radio zaczął wzywać pomocy. Gdy usłyszały to obecne na imprezie kobiety zaczęły odciągać agresywnych mężczyzn od ambulansu. Na pomoc natychmiast przyjechał ZRM z Milanówka oraz radiowóz policyjny. Sytuacja nadal była jednak trudna, bo napastnicy całą swoją agresję przelali na policjantów, z którymi także zaczęli się szarpać. Na miejsce przyjechały więc wezwane przez policjantów posiłki. Ostatecznie policjanci zatrzymali dwie najbardziej krewkie osoby- czytamy we wpisie.

"Kto podnosi rękę na ratowników, podnosi rękę na całe społeczeństwo"

Zaatakowani ratownicy medyczni pojechali z pacjentem do szpitala, a następnie na komisariat policji, gdzie zgłosili atak.

- Dyrekcja Wojewódzka Stacja Pogotowia Ratunkowego "Meditrans" w Warszawie składa doniesienie o możliwości popełnienia przestępstwa i jak zawsze będzie domagać się najwyższego, przewidzianego w Kodeksie Karnym wymiaru kary, bo kto podnosi rękę na ratowników medycznych, podnosi rękę na całe społeczeństwo i państwo - podkreślili ratownicy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl