27 października 2014 roku Sąd Rejonowy skazał Mariusza K. za gwałt na uczennicy na 15 lat pozbawienia wolności oraz na karę 1 roku pozbawienia wolności za przestępstwo nadużycia czasowego zwolnienia. Sąd wymierzył mu karę łączną 15 lat pozbawienia wolności, czyli tyle o ile wnosił prokurator.
Wobec Mariusza K. zastosowano również 10-letni zakaz zbliżania się do pokrzywdzonej, który zacznie biec od daty zwolnienia oskarżonego z zakładu karnego.
Sąd Okręgowy w Częstochowie uznał apelację złożoną przez obrońcę oskarżonego za oczywiście bezzasadną i utrzymał wcześniejszy wyrok w mocy.
Do gwałtu doszło 6 września 2013 roku. Około godz.12.00, pełnoletnia uczennica czekała na autobus na jednym z przystanków w dzielnicy Raków. W pewnym momencie podszedł do niej nieznany jej mężczyzna, objął ją mocno ramieniem za szyję i powiedział, żeby była cicho i z nim poszła.
Groził jej nożem. Mariusz K. podniósł pokrzywdzoną z ławki na przytanku i przytrzymując przez cały czas za szyję, doprowadził do mieszkania, które znajdowało się w pobliskim bloku. Tam oskarżony zamknął drzwi na klucz, zabrał dziewczynie telefon komórkowy oraz kazał się rozebrać. Gdy sprzeciwiła się, została uderzona w twarz.
Na prośby ofiary o uwolnienie bandyta reagował wzrostem agresji, szarpaniem za włosy i kolejnymi uderzeniami. Następnie Mariusz K. używając przemocy i wykorzystując swoją przewagę fizyczną, wielokrotnie doprowadził kobietę do obcowania płciowego.
Dziewczyna odniosła liczne obrażenia ciała w postaci bolesności policzka i szczęki, zadrapań szyi oraz rany małżowiny usznej, związanej z wyrwaniem kolczyka. Gwałciciel przeszukał torebkę dziewczyny, wyjmując z niej dowód osobisty i karty płatnicze, których jednak nie zabrał. Zabrał natomiast pierścionek o wartości 300 zł, który miała na palcu. Mariusz K. pokazał także kobiecie swój dowód osobisty, z którego ta zapamiętała jego dane osobowe.
Kiedy gwałciciel i jego ofiara opuścili mieszkanie, Mariusz K. polecił także dziewczynie, aby zadzwoniła na jego telefon, gdyż chciał dysponować jej numerem telefonu.
Pokrzywdzona zawiadomiła policję oraz wskazała mieszkanie, w którym była przetrzymywana. Na miejscu policjanci zabezpieczyli szereg śladów oraz znaleźli pierścionek należący do kobiety.
Mariusz K. od czerwca 2013 roku korzystał z przerwy w odbywaniu kary 12 lat pozbawienia wolności, którą wymierzono mu w 2004 roku m.in. za przestępstwo zgwałcenia. 5 września 2013 roku nie stawił się w zakładzie karnym, celem kontynuowania odbycia kary. Gwałciciel został zatrzymany 12 września 2013 roku, dzień później na wniosek prokuratora, Sąd Rejonowy w Częstochowie zastosował wobec niego tymczasowe aresztowanie.
Przesłuchany w charakterze podejrzanego Mariusz K. nie przyznał się do gwałtu. Wyjaśnił, że został pomówiony przez pokrzywdzoną. Mariusz K. oświadczył także, że od 5 września 2013 roku ukrywał się w wynajmowanym mieszkaniu, aby uniknąć osadzenia w zakładzie karnym.
Podczas kolejnego przesłuchania w listopadzie 2013 roku przyznał się do gwałtu i złożył wyjaśnienia. Oskarżony złożył wniosek o skazanie go bez przeprowadzenia rozprawy i wymierzenie mu kary 7 lat pozbawienia wolności. Uwzględniając okoliczności tej sprawy, wniosek ten nie został jednak zaakceptowany przez prokuratora.
*Waloryzacja rent i emerytur 2015 PODWYŻKA NIE DLA WSZYSTKICH JEDNAKOWA
*16-letni Wojtek z Piekar zmarł na lekcji WF. Szok w szkole ZDJĘCIA
*Zielony jęczmień na odchudzanie? Tak! To działa. Właśnie zielony jęczmień stosują gwiazdy TV
*Koncert Linkin Park w Rybniku POZNAJ SZCZEGÓŁY + BILETY
*Śląsk Plus - pierwsza rejestracja za darmo. Zobacz nowy interaktywny tygodnik o Śląsku