We wtorek rano jeden z pracowników GDDKiA przyszedł do pracy przed godz. 7. W pewnym momencie usłyszał dźwięk tłuczonego szkła. Dostrzegł też uszkodzoną szybę.
- Policjanci otrzymali zgłoszenie o tym, że około godziny 7 doszło do uszkodzenia paneli szklanych stanowiących elewację budynku. Panele, w wyniku uszkodzenia, uległy pęknięciu. W tej sprawie zostało przyjęte zawiadomienie oraz zostały przeprowadzone oględziny. Funkcjonariusze z wydziału do walki z przestępczością przeciwko mieniu zajmują się tą sprawą i gromadzą materiał - powiedziała nam podkomisarz Marta Sulowska, oficer prasowy z komendy rejonowej policji.
- Potwierdzam, że doszło do zniszczenia szyb, które są jednocześnie elewacją budynku. Mówimy o trzech szybach, na drugim i piątym piętrze. Policja nie potwierdziła jeszcze, z jakiej broni padły strzały. Zebrała pociski, które prawdopodobnie uszkodziły budynek i prowadzi czynności śledcze - powiedział nam rzecznik GDDKiA, Jan Krynicki.
- Praca w budynku odbywa się normalnie. Okna są dwuszybowe i to te zewnętrzne zostały uszkodzone. Jeśli pracownicy sobie tego życzyli to mogli przenieść się do innego pokoju lub pozostać na dotychczasowym miejscu - dodaje Krynicki.
Nieoficjalnie udało nam się ustalić, że siedziba GDKKiA mogła zostać ostrzelana z broni pneumatycznej.