Bydgoszcz. Nie żyje 16-latek, który wszedł na dach lokomotywy. Został porażony prądem

Justyna Tota
Do tragedii doszło na bocznicy kolejowej w Bydgoszczy. 16-latek wszedł na dach lokomotywy, a podając rękę kuzynowi, drugą (prawdopodobnie w momencie zachwiania się) złapał za linię trakcji elektrycznej
Do tragedii doszło na bocznicy kolejowej w Bydgoszczy. 16-latek wszedł na dach lokomotywy, a podając rękę kuzynowi, drugą (prawdopodobnie w momencie zachwiania się) złapał za linię trakcji elektrycznej zdjęcie ilustracyjne/ archiwum Polska Press
Komenda Miejska Policji w Bydgoszczy pod nadzorem prokuratora prowadzi śledztwo w sprawie tragedii, do jakiej doszło w piątek (10 grudnia 2021 r.) przed północą na bocznicy kolejowej przy ul. Gajowej. Tam, na dach jednej z lokomotyw wszedł 16-latek, który podając rękę swemu o rok starszemu kuzynowi, miał chwycić się za przewód wysokiego napięcia trakcji elektrycznej. Chłopak został śmiertelnie porażony. Urazu doznał także 17-latek.

Zobacz wideo: Rozbudowa szpitala Biziela w Bydgoszczy

- W piątek wieczorem doszło do tragedii, zginął 16-letni chłopak, który razem z grupką rówieśników poszedł na cmentarzysko starych pociągów. Najprawdopodobniej zmarł w skutek niebezpiecznego skakania po pociągach. Podobno pogotowie go reanimowało, ale nie udało się go uratować. Chłopak uczył się w VIII LO w Bydgoszczy. Był dobrym uczniem - zadzwonił do nas jeden z Czytelników, pytając, dlaczego policja, PKP i szkoła milczą na temat tragedii.

Sprawdziliśmy. Policja potwierdza, że do tragicznego zdarzenia doszło w miniony piątek (10 grudnia 2021 r.) o godz. 23.

- 16-latek, wchodząc wraz z 17-latkiem na lokomotywę, pozostawioną na bocznicy kolejowej przy ulicy Gajowej, chwycił za przewód wysokiego napięcia trakcji elektrycznej i został porażony prądem. Pomimo podjętych czynności ratunkowych, stwierdzono jego zgon. Drugi z chłopców doznał urazu. W tej sprawie toczy się postępowanie pod nadzorem prokuratora w kierunku art. 160 paragraf 2 Kodeksu karnego - poinformowała nas kom. Lidia Kowalska z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy.

- Potwierdzam, że jest prowadzone śledztwo w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci 16-letniego chłopca. Prokuratura zleciła wykonanie sekcji zwłok, która w tym tygodniu ma zostać przeprowadzona w celu ustalenia bezpośredniej przyczyny zgonu - mówi nam zastępca Prokuratora Rejonowego Bydgoszcz-Północ, prok. Adam Lis.

Prokurator dodaje, że badane są również okoliczności zdarzenia, w którym uczestniczyła grupa łącznie czterech osób. Od uczestników zdarzenia została pobrana krew w celu przeprowadzenia badań, zostaną też przesłuchani w charakterze świadków.

- Dwie z tych osób, to byli kuzyni, którzy pobiegli w kierunku lokomotywy. 16-latek wszedł na dach lokomotywy. W momencie, w którym chłopak chciał pomóc wejść kuzynowi na jej dach, być może (to będzie wyjaśniane) zachwiał się i chwycił za będące w niedużej odległości przewody wysokiego napięcia. Wówczas doszło do śmiertelnego porażenia 16-latka - wyjaśnia prok. Adam Lis.

Wypadki

Dalszy ciąg artykułu pod wideo ↓
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak dodaje prokurator, drugi z pokrzywdzonych chłopców doznał poparzenia ręki, gdyż chwycił za dłoń swego kuzyna, który został porażony prądem. Nie ma zagrożenia zdrowia i życia 17-latka.

Prokurator przeprowadził oględziny miejsca tragedii. - Będą prowadzone czynności dochodzeniowe i śledcze. Prokuratura będzie ustalać, m.in., czy teren kolejowy był właściwie zabezpieczony. Śledczy dokładnie zbadają też okoliczności tego zdarzenia. Będziemy również czekać na ostateczną opinię zakładu medycyny sądowej, dotyczącej przyczyn zgonu - mówi prok. Adam Lis.

Wstępne przyczyny zgonu będą znane zaraz po zakończeniu sekcji zwłok 16-latka, ale na dokładne wyniki, w tym badań laboratoryjnych, będzie trzeba zaczekać dwa miesiące. Śledztwo w tej sprawie zostało zlecone Komendzie Miejskiej Policji w Bydgoszczy.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera

Wybrane dla Ciebie

Papież zaapelował do pojednania tam, gdzie toczą się wojny. Pozdrowił też uczniów

Papież zaapelował do pojednania tam, gdzie toczą się wojny. Pozdrowił też uczniów

W.Kosiniak-Kamysz: Zawsze młodzi ludzie głosują przeciwko obecnej władzy

ROZMOWA
W.Kosiniak-Kamysz: Zawsze młodzi ludzie głosują przeciwko obecnej władzy

Wróć na i.pl Portal i.pl