53-letnia aktorka Cate Blanchett jest typowana do kolejnego Oscara za rolę Lydii Tár w filmie „Tár”. Co ciekawe, aktorka wyznała, że było to dla niej tak wyczerpujące fizycznie i emocjonalnie doświadczenie, że myślała o rzuceniu aktorstwa i przejściu na emeryturę.
Cate Blanchett zakończy karierę?
"Myślę, że to dlatego, że była to tak fizyczna rola, jej echa wciąż są ze mną. Podobnie, jak wielu widzów, potrzebuję czasu, aby to przetworzyć" - powiedziała aktorka w australijskim programie "The Sunday Project".
"Oczywiście mam szczęście pracować z niesamowitymi reżyserami, którzy odmienili moje życie" - zaznaczyła.
"Więc nie chcę już nigdy więcej pracować" - dodała ze śmiechem.
Nie tylko trudna rola. Aktorka tęskni za ojczyzną
Aktorka, która ma trzech synów i córkę ze swoim mężem scenarzystą Andrew Uptonem, dodała, że jej praca na całym świecie sprawiła, że tęskni za rodziną i "głęboko tęskni za domem", Jak dodała, marzy o powrocie do swojej rodzinnej Australii, aby mogła uprawiać ogród i być blisko wody.
"Mam obsesję, jak większość Australijczyków, na punkcie wody. Chcę być nad wodą, w wodzie" - mówiła.
"Chciałabym nauczyć się cierpliwości. Moja babcia była wspaniałą ogrodniczką, tak samo, jak moja mama, która mieszka z nami. Bardzo chciałabym spędzać czas w ogrodzie z mamą" - podkreśliła.
Blanchett ma szansę zdobyć swojego drugiego Oscara dla najlepszego aktora za rolę w "Tár". Po raz pierwszy nagrodę tę aktorka zdobyła w 2013 roku za rolę w "Blue Jasmine".
Zobaczymy ją jeszcze na wielkim ekranie?

dś