Jeszcze dziesięć koncertów w Monachium i przerwa. Nie wiadomo jak długa
Adele potwierdziła, że po 10 nocach w Monachium - wypełnionych koncertami - zrobi „dużą przerwę” od muzyki i zajmie się innymi sprawami. Dodała, że „przerwa będzie duża”.
Wyprzedane występy Adele w Caesar's Palace w światowej stolicy hazardu, gdzie artystę może oglądać 4000 widzów, okazały się sukcesem, ale zebrały też swoje żniwo. Powiedziała: „Mimo że jest to bardzo duża publiczność, była to naprawdę wymiana emocjonalna”.
Adele zmęczona? Już dwa lata koncertuje w Las Vegas
Piosenkarka, która przez ostatnie dwa lata występowała w Las Vegas, da w sierpniu 10 koncertów w Monachium w Niemczech. W wywiadzie dla niemieckiego nadawcy ZDF powiedziała: "Mój zbiornik jest w tej chwili pusty. Nie mam żadnych planów co do nowej muzyki".
- Po tym wszystkim chcę odpocząć i myślę, żeby choć na chwilę chcę zająć się innymi kreatywnymi rzeczami - dodała. - Wiesz, w domu w ogóle nie śpiewam? Jakie to dziwne!
Wymiana energii i ogromny stres
- Jestem pewna, że każdego wieczoru po występach w Monachium będę się także tak czuła. Ale to pozytywna rzecz. To taka wymiana energii - powiedziała brytyjska piosenkarka.
Supergwiazda powiedziała też, że tęskni za swoim zwykłym życiem, które prowadziła, nim stała się słynna.
- Tęsknię za wszystkim, co było, nim stałam się sławna. A chyba najbardziej za tym, że byłam anonimowa - wyjaśniła. - Podoba mi się to, że mogę tworzyć muzykę, kiedy tylko mam na to ochotę, a ludzie są na to otwarci i lubią to. To cudowne. Ale sławy z tym związanej absolutnie nienawidzę!
Adele wydała ostatni album w listopadzie 2021 roku. Powstał on po jej rozwodzie z mężem Simonem Koneckim.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!
