Oto celebryci na Pomorzu. Te gwiazdy z ekranu zamieniły Warszawę na Trójmiasto. Nad Bałtykiem lepiej niż w stolicy? Sprawdzamy

Celebryci kochają Pomorze i dają temu wyraz, coraz chętniej i coraz częściej się u nas osiedlając! A jeśli dodać do tego gwiazdy, które z pomorskich miejscowości pochodzą, możemy mówić o ich prawdziwym wysypie.

Trójmiejskim "nabytkiem" jest m.in. Katarzyna Figura z rodziną. Aktorka kupiła mieszkanie dla siebie i córek w Gdyni Orłowie i, jak zdradziła w jednym z wywiadów, było to jej marzeniem, bo życie w zatłoczonej, wiecznie pędzącej Warszawie zaczęło jej doskwierać.

- Nad morze ściągnęła mnie chyba potrzeba oddechu, który tutaj znalazłam. Ludzie z Wybrzeża mają inne podejście do życia - przyznaje Katarzyna Figura i podkreśla, że w miejscu, które wybrała na swój nowy dom, jest "energia i magia", a do tego przemili sąsiedzi, którzy wyrazy sympatii dają jej na każdym kroku. W związku z tym uśmiech z ust aktorki ostatnio nie schodzi.

Także Gdynię Orłowo upodobali sobie Anna Przybylska oraz Marta Kaczyńska. Obie panie kupiły mieszkania w swoim niedalekim sąsiedztwie.

Z Trójmiastem od lat kojarzone są także bardziej rockowe nazwiska. Tu żyją też bowiem Agnieszka Chylińska, Grzegorz Skawiński, Nergal czy Krzysztof Skiba.

Swoje apartamenty na ekskluzywnym gdańskim osiedlu Neptun Park wychwalali też aktorzy Cezary Pazura i Cezary Żak.

Najsłynniejszą aktorką wywodzącą się z powiatu kartuskiego jest Danuta Stenka, urodzona w Gowidlinie w gminie Sierakowice. Część życia spędziła w Kartuzach - uczyła się w tamtejszym liceum i mieszkała w internacie. To właśnie polonistka wraz z przyjaciółmi ówczesnej licealistki z Gowidlina sprawiły, że trafiła do szkoły teatralnej.

W wielu wywiadach Danuta Stenka wspomina z nostalgią lata dzieciństwa na Kaszubach. Przyznaje, że początkowo pochodzenie ze wsi wpędzało ją w kompleksy, ale potem stało się to dla niej powodem do dumy.

- Chwalić Boga, któregoś dnia ocknęłam się, dotarło do mnie, że w moich korzeniach tkwi siła. Uwielbiam tę wiochę, tęsknię do niej, do tych ludzi - mówiła.

Gospodarstwo agroturystyczne w gminie Czarna Dąbrówka od lat ma Rudi Schubert, w Bytowie spotkać z kolei można aktora Rafała Mohra - uczestnika m.in. Tańca z Gwiazdami.

ZOBACZ TEŻ NA dziennikbaltycki.pl - Oto znani ludzie z Trójmiasta. Usłyszała o nich cała Polska. Wiedzieliście, że te sławne osoby pochodzą z Gdańska, Gdyni i Sopotu?

Do Przechlewa w powiecie człuchowskim bardzo często wraca pochodząca stamtąd aktorka i gwiazda reklam kosmetyków do włosów Marta Żmuda-Trzebiatowska. O ile Marta jest znana w całej Polsce, to w gminie Przechlewo na pewno rozpoznawalny jest jej tata. Andrzej Żmuda-Trzebiatowski dwa razy został wójtem gminy Przechlewo i chętnie opowiada o swojej córce. Gdy Marta uczyła się jeszcze w szkole teatralnej, z wielkim przejęciem wspominał o jednym z pierwszych telewizyjnych występów córki.

• Marta zagrała w "Kryminalnych" - wójt nie ukrywał dumy, przekazując dziennikarzom taką informację.
• Kogo zagrała? - zapytaliśmy.
• No... - wójt zawahał się, udzielając odpowiedzi. - Trupa.

Dziś Marta Żmuda-Trzebiatowska w Przechlewie pojawia się, gdy tylko czas jej na to pozwala. W rodzinie wspominają jej wizytę przed laty, gdy w październiku pojawiła się na urodzinach mamy.

- To była totalna niespodzianka. Tuż przed wejściem do domu córka dzwoniła jeszcze, mówiąc o tym, że jest w Warszawie i na pewno nie uda się jej wyrwać. Wcześniej, z miesiąc, przyjechała z przyjaciółmi i spędziła w Przechlewie tydzień. Marta identyfikuje się z Przechlewem. Warszawa to dla niej miejsce pracy, tu odpoczywa opowiada dumny ojciec.

Sopot wybrał też aktor Marek Kondrat. Mieszkanie kupił w zabytkowej kamienicy w dolnym Sopocie. W mieście prowadzi też sklep z winem. Chodziły słuchy, że do tego grona dołączyć miał Borys Szyc, jednak żaden z mieszkańców i sopockich urzędników nie był w stanie wskazać nam jego adresu.

Od lat w nadmorskim kurorcie mieszka premier Donald Tusk i jego córka Kasia Tusk, popularna blogerka Make Life Easier. Oboje można czasem spotkać biegających po chodnikach i ścieżkach w Sopocie Wyścigach. Z kolei wieczorami, głównie weekendowymi, na premierównę natknąć się można było w modnych sopockich klubach.

Jeśli już mowa o rodzinie Tusków, to premier jest mocno związany z... powiatem kartuskim. Raczej się tym nie chwali, ale od lat ma działkę z domkiem letniskowym w gminie Sulęczyno, nieopodal miejscowości Kistowo. Na sulęczyńskim stadionie grywał pokazowe mecze piłkarskie, bywał też na mistrzostwach w zażywaniu tabaki w Chmielnie i w innych zakątkach regionu.

O swoim przywiązaniu do kartuskich stron Donald Tusk mówił lata temu, gdy pierwszy raz jako premier (w czasie swojej pierwszej kadencji) oficjalnie pokazał się w Sulęczynie, otwierając wraz z żoną Małgorzatą nową szkołę.

- Mam przyjemność inaugurować rok szkolny w miejscu, które jest dla mnie w pewnym sensie drugim domem - mówił.

Z podobnych powodów co Katarzyna Figura Trójmiasto wybrała piosenkarka Reni Jusis wraz z mężem, także artystą - Tomaszem Makowieckim. Zapewne duża w tym jego zasługa, bo piosenkarz pochodzący z Gdyni zawsze podkreślał, że jest z nią mocno związany. Po poszukiwaniach lokum para zdecydowała się jednak uwić gniazdko w Sopocie.
Reni Jusis nadmorskie klimaty zdecydowanie służą, bo zaangażowała się tu mocno w działania proekologiczne - w ostatnich miesiącach organizowała pikniki ekologiczne przy sopockiej plaży, dołączyła też do Błękitnego Patrolu Fundacji WFF. Gwiazda przeszła szkolenie w Stacji Morskiej Instytutu Oceanografii Uniwersytetu Gdańskiego w Helu. Dzięki niemu wie, jak fachowo nieść pomoc fokom i morświnom.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź "Dziennik Bałtycki" codziennie. Obserwuj dziennikbaltycki.pl!

Sopot znanych i bogatych przyciąga praktycznie przez cały rok. Nic dziwnego więc, że co jakiś czas w plotkarskich pismach i portalach pojawiają się informacje o kolejnych polskich gwiazdach, które kupiły lokum w kurorcie. Na pewno w Sopocie mieszka Juliusz Machulski, reżyser, któremu sławę przyniosła m.in. "Seksmisja" i "Vabank".

Machulski wybrał mieszkanie w kamienicy niedaleko ul. Bohaterów Monte Cassino. Ciepłych słów nie szczędzili mu zwłaszcza... sopoccy bibliotekarze. Roman Wojciechowski, dyrektor Miejska Biblioteka Publiczna w Sopocie, w rozmowie z "Dziennikiem Bałtyckim" przyznawał, że reżyser regularnie zasilał tutejsze księgozbiory.

- Pojawia się u nas kilka razy w roku i każdorazowo przynosi ze sobą od 100 do nawet 300 tytułów. To są zawsze bardzo zróżnicowane księgozbiory i ciekawe pozycje - mówił szef biblioteki w Sopocie.