Spis treści
Prognoza wyborcza Polska Press. Jakie wyniki uzyskaliby pozostali kandydaci na prezydenta?
Sławomir Mentzen, kandydat Konfederacji, uzyskałby 12,8 proc. poparcia. Szymon Hołownia, kandydat Trzeciej Drogi – 5,9 proc. Grzegorz Braun mógłby liczyć na poparcie na poziomie 5,3 proc. Na kandydata Partii Razem, Adriana Zandberga zagłosowałoby 5,1 proc. wyborców, zaś na Magdalenę Biejat, kandydatkę Nowej Lewicy – 4,6 proc. Krzysztof Stanowski uzyskałby 1,7 proc. głosów. Na innych kandydatów zagłosowałoby 3,2 proc. wyborców.
Według prognozy wyborczej dla Polska Press frekwencja w pierwszej turze wyborów prezydenckich wyniosłaby 61 proc.
Monika Rosa: Wybory prezydenckie będą na głosy
Monika Rosa, posłanka Koalicji Obywatelskiej i członkini sztabu wyborczego Rafała Trzaskowskiego, pytana przez i.pl czy prognozowana różnica między Trzaskowskim a Nawrockim jest dla KO satysfakcjonująca, czy jednak liczyli na więcej, odpowiedziała, że „od początku kampanii mówiliśmy, że te wybory będą na głosy”.
– Nikt nie liczył na jakieś spektakularne zwycięstwo w pierwszej turze, raczej na ciężką pracę i na to, że wybory prezydenckie będą wyrównane, co pokaże pierwsza tura i druga, która będzie dokładnie taka sama, czyli po prostu na głosy – wyjaśniła.
Zdaniem posłanki KO „nie ma ani zaskoczeń, ani huraoptymizmu, bo wybory prezydenckie w rzeczywistości będą pół na pół”.
Monika Rosa pytana, czy Rafał Trzaskowski – patrząc na wyniki kandydatów mu najbliższych, ma skąd pozyskać elektorat potrzebny do zwycięstwa w drugiej turze, powiedziała, że „będziemy starali się zachęcić wyborców kandydatów demokratycznych, żeby głosowali na Rafała Trzaskowskiego”.
– Doskonale wiemy, że postulaty, które są ważne dla nich, czyli dotyczące aborcji, związków partnerskich, mieszkalnictwa, czy ochrony zdrowia, to są postulaty, które Rafał Trzaskowski również ma w swoim programie. Tymi argumentami będziemy się starać ich przekonać i zachęcić do tego, żeby w drugiej turze zagłosowali na Rafała Trzaskowskiego – wyjaśniła.
Andrzej Śliwka: Nawrocki przekonuje do siebie wyborców
Z kolei Andrzej Śliwka, poseł Prawa i Sprawiedliwości, członek sztabu wyborczego Karola Nawrockiego, pytany o prognozowane wyniki, odpowiedział, że podchodzi z dużym dystansem do prognoz, analiz i sondaży, które pojawiają się w przestrzeni publicznej.
– Prawdziwy sondaż i prawdziwe wyniki będziemy mieć 18 maja, a później 1 czerwca. Idziemy po to, żeby wygrać pierwszą turę i całe wybory. Trzeba odsunąć tą złą władzę, a pierwszym krokiem będzie zwycięstwo Karola Nawrockiego, żeby nie pozwolić im na zajęcie ośrodka prezydenckiego, bo jeżeli tak się stanie, to system zostanie domknięty w całości – ocenił.
Pytany o to, czy kandydat popierany przez PiS ma skąd wziąć wyborców w drugiej turze, poseł PiS stwierdził, iż „widać wyraźnie, że Karol Nawrocki przekonuje do siebie wyborców”.
– Niezależnie od tego, na którego kandydata Polacy zagłosują w pierwszej turze, to elektorat centroprawicowy w tym momencie wynosi ponad 50 proc. I to są wyborcy, którzy w drugiej turze mogą zagłosować na Karola Nawrockiego – dodał.
