Nowy rejestr to Centralna Ewidencja Organizatorów Turystyki. Dostępny jest w sieci od kilkunastu dni na stronach Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego (UFG) oraz Ministerstwa Sportu i Turystyki (MSiT). Do jego stworzenia UFG, a właściwie działający w jego strukturze Turystyczny Fundusz Gwarancyjny (TFG) został zobligowany przez obowiązującą od początku wakacji nową ustawę o imprezach turystycznych.
– Ewidencja jest adresowana przede wszystkim do klientów biur podróży. Otrzymują oni możliwość zweryfikowania, czy dany podmiot działa zgodnie z prawem – tłumaczy Małgorzata Ślepowrońska, członek zarządu UFG.
Wystarczy kilka kliknięć, aby w jednym miejscu – oczywiście, bez ponoszenia żadnych dodatkowych kosztów – sprawdzić, czy nasz touroperator posiada wymagany wpis do rejestru organizatorów turystyki (prowadzą go marszałkowie województw) i czy ma zabezpieczenie finansowe na wypadek niewypłacalności. Są też w tym spisie informacje dotyczące firmy ubezpieczeniowej udzielającej takiego zabezpieczenia, jego wysokości (w złotówkach i euro), okresu, w jakim obowiązuje ochrona, a także zakresu terytorialnego działalności biura.
Wczoraj w bazie widniały wpisy dotyczące 638 firm z Małopolski. Prawie 330 z nich ma siedzibę w Krakowie. Wszystkich wpisów było ponad 4,6 tysiąca. Co ważne, wraz z upływem czasu informacje zawarte w rejestrze wciąż będą odpowiadały stanowi rzeczywistemu. – Wszystkie dane aktualizowane są na bieżąco, w chwili ich wpisu do lokalnych rejestrów, prowadzonych przez marszałków – podkreśla Renata Mentlewicz, dyrektor Biura Turystycznego Funduszu Gwarancyjnego.
Czym jest TFG? To jedno z zabezpieczeń dla turystów wprowadzonych w minionych latach. Ze składek wpłacanych przez touroperatorów (jako procent od cen organizowanych imprez) gromadzi fundusze, które mogą być wykorzystane po upadku biura podróży, gdy gwarancje zawarte w jego polisie nie wystarczą na ściągnięcie turystów z powrotem do kraju, czy w dalszej kolejności – na pokrycie wszystkich zgłoszonych przez nich roszczeń. Obecnie na koncie TFG znajduje się ponad 50 mln zł.
Ustawa wprowadziła wiele zmian. Najważniejszym nowym przywilejem turystów jest możliwość rezygnacji z wyjazdu lub wczasów w razie „nieprzewidzianych okoliczności”. Rezygnacja z wyjazdu możliwa jest także w przypadku, gdy biuro podniesie jego ostateczną cenę o więcej niż 8 proc. Reklamacje składać będzie można aż przez 3 lata. Istotne jest też to, że klienci muszą posiadać pełną informację nawet o najdrobniejszych szczegółach wczasów czy wycieczki. Jeśli np. biuro podróży nie poinformuje, że na plaży trzeba dodatkowo zapłacić za leżak, będzie musiało pokryć takie koszty.
– Turystyka to w tej chwili jedyna branża usługowa, która w tak dużym stopniu chroni prawa konsumenta. Dzięki wprowadzeniu Turystycznego Funduszu Gwarancyjnego i nowej ustawie klienci mają 100-procentowe zabezpieczenie na wypadek niewypłacalności – zwraca uwagę Paweł Niewiadomski, prezes Polskiej Izby Turystyki. – Jednak przed zakupem wakacji powinni sprawdzić, czy wybierają organizatora działającego legalnie, bo tylko taki wybór zapewni im pełne bezpieczeństwo finansowe – przestrzega.
Jak podkreśla PIT, coraz więcej Polaków decyduje się spędzić wakacje organizowane przez biura podróży. – Świetne wyniki branży za zeszły rok, jak i dane z rezerwacji na lato 2018 pokazują, że czeka nas kolejny boom turystyczny, z którego korzystać będą polscy turyści, a i organizujące ich wypoczynek biura – mówi Niewiadomski.
Najczęściej wybieranymi przez Polaków miejscami wypoczynku są Egipt, Grecja i Hiszpania.
