Skazana dziennikarka, to 37-letnia Zhang Zhan, która przekazywała niezależne informacje o przebiegu epidemii w Wuhan w jej szczytowym okresie w początkach roku. Jak podaje Amnesty International zarzut, na podstawie którego skazano Zhan jest standardowo używany przez chińskie sądy, by szykanować dysydentów i działaczy praw człowieka.
Jak informuje Amnesty International, Zhan, była prawniczka, wyjechała z Szanghaju do Wuhan w lutym bieżącego roku, kiedy władze zaczęły kontrolować informacje na ten temat przekazywane przez państwowe media. Zhan informowała o życiu w mieście, które było epicentrum epidemii.
Przez ponad trzy miesiące dokumentowała życie mieszkańców Wuhan i surową rzeczywistość, z jaką borykali się mieszkańcy - od przepełnionych szpitali po puste sklepy.
Swoje materiały - w tym zdjęcia i filmy - publikowała w chińskim internecie, a także w mediach społecznościowych blokowanych w Chinach - na Twitterze i YouTube.
Zhan nagle zamilkła w połowie maja. Jak podaje Amnesty International, około 15 maja została ona zatrzymana i przewieziona z Wuhan do aresztu w Szanghaju. AI dodaje, że dziennikarka miała być tam podobno przymusowo karmiona po rozpoczęciu strajku głodowego. Pokarm podawano jej przez rurkę. Była również skuta kajdankami, a przez ponad trzy miesiące miała związane ręce przez 24 godziny na dobę. Według AI, kobieta znajduje się w bardzo złym stanie psychicznym.
- Istnieje poważna obawach o jej zdrowie i dobre samopoczucie oraz ryzyko dalszych tortur i innego złego traktowania - informuje Amnesty International.
Organizacja dodaje, że niezależni dziennikarze w Chinach byli często jedynym źródłem, dzięki któremu prawdziwy obraz pandemii w tym kraju mógł ujrzeć światło dzienne.
Jak informuje amerykański portal CNN, w akcie oskarżenia prokuratorzy oskarżyli Zhan o „publikowanie dużej ilości fałszywych informacji” i udzielanie wywiadów do zagranicznych mediów, w tym Radia Wolna Azja i Epoch Times, w celu „złośliwego tworzenia zamieszania podczas sytuacji epidemicznej Covid-19 w Wuhan”.
Według CNN, prawniczka Zhang powiedziała, że prokuratorzy nie przedstawili żadnych konkretnych dowodów na przekazywanie przez dziennikarkę fałszywych informacji. Zhang została oskarżony o fałszerstwa podczas postępowania sądowego. Prawniczka, cytowana przez CNN miała dodać, że w geście protestu dziennikarka Zhang Zhan prawie się nie odzywała podczas procesu i odmówiła przyznania się do winy.
CNN informuje, że Zhang jest jedną z wielu niezależnych reporterów, którzy zostali zatrzymani lub zniknęli w Chinach od początku pandemii, kiedy władze chińskie ograniczyły przekazy informacji na temat sytuacji związanej z koronawirusem gdy władze ograniczyły relacje z wirusem, a rozpoczęły oficjalną propagandę, przedstawiając reakcję chińskich władz na wirusa jako odpowiedzialną i skuteczną.
Wcześniej media niezależne informowały, że władze miejscowe miały świadomość ujawnienia się nowego wirusa już wcześniej, być może jeszcze w końcu 2019 roku, ale nie poinformowały o tym na czas, przez co reakcja na epidemię była spóźniona.
