Prokuratorskie śledztwo dotyczy sprawy z tego roku. 20 października do łomżyńskiego Szpitala Wojewódzkiego w Łomży zgłosiła się starsza, schorowana mieszkanka Szczepankowa. Lekarze, po przeprowadzeniu badań, stwierdzili, że nie kobieta nie wymaga hospitalizacji, podejmując decyzję o odesłaniu jej do domu. Okazało się, że Bogumiła P. chorowała na sepsę, wskutek czego - trzy dni po wizycie w szpitalu - zmarła.
ZOBACZ TEŻ: Samobójstwo w szpitalu. 33-latek z Sejn powiesił się na klamce
W dniu 30 października zostało wszczęte postępowanie w tej sprawie. Przejęła je Prokuratura Rejonowa w Łomży. Śledztwo ma wykazać, czy w okresie od 20 października do 23 października 2017 roku doszło do bezpośredniego niebezpieczeństwa utraty życia w związku z zaniechaniem przyjęcia kobiety do Szpitala Wojewódzkiego w Łomży poprzez niewłaściwą diagnostykę pacjentki oraz poprzez niezapewnienie jej właściwej opieki medycznej, wskutek czego, w dniu 23 października 2017 roku, nastąpił w Szczepankowie jej zgon.
Ratownik pobity na izbie przyjęć. Agresywny pacjent trafił do aresztu
Sepsa, inaczej zwana posocznicą, to specyficzna reakcja organizmu na zakażenie. Nie jest samodzielną jednostką chorobową, a obecnie definiuje się ją jako zespół ogólnoustrojowej reakcji zapalnej wywołany zakażeniem. Leczenie ciężkich postaci sepsy stanowi duży problem kliniczny. Powinno być prowadzone na oddziałach intensywnej terapii, gdzie pacjentowi można zapewnić odpowiednią opiekę. W przypadku rozpoznania, ważne jest szybkie działanie. Należy dodać, że śmiertelność w przypadku sepsy jest wysoka i
w krajach Europy Zachodniej i w Stanach Zjednoczonych szacuje się ją na nawet około 30%.
Śledztwo jest prowadzone w kierunku czynu z art. 160§2 k.k. w zbiegu z art.155 kk i w związku z art.11§2kk.
WIĘCEJ NA TEN TEMAT przeczytasz w środowym wydaniu serwisu plus.wspolczesna.pl
