Cmentarz dla zwierząt przy ulicy Malowniczej w Łodzi

Grzegorz Gałasiński
Fot. Grzegorz Gałasiński
Cmentarz dla zwierząt przy ulicy Malowniczej w Łodzi. Co roku cmentarz coraz bardziej się zapełnia licznymi małymi grobami. Wielu Łodzian chowa tutaj swoich ukochanych pupili. Nagrobki przybrane są kolorowymi kwiatami, ulubionymi zabawkami i licznymi zdjęciami czworonożnych przyjaciół.
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pozostałe

Komentarze 11

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

S
Smacznego

Pozostale psy idą na kebab.

G
Gość
23 października, 12:21, konrad:

No dobra- kilkaset psów na cmentarzu , parę procent zgodnie z obowiązującym od lat prawem zutylizowana .

A co się dzieje z pozostałymi psimi zwłokami.?

23 października, 12:48, Ldz:

Standardowa utylizacja bez durnych nagrobków.

23 października, 12:58, konrad:

Obowiązujące dzisiaj prawo dopuszcza grzebanie psich zwłok na wyznaczonych cmentarzach lub utylizacje.

Skoro obie te formy obejmują zalewie niewielki procent to ponawiam pytanie co dzieje się z pozostałymi zwłokami.

Czy pijąc poranną kawę nie delektuje się psią wkładką zakopaną przy cieku wodnym albo spuszczoną przez leniwych psiarzy wprost w nurt rzeki.

23 października, ‎17‎:‎00, Tru:

Czy oddychając dzisiaj nie delektuję się przypadkiem twoimi wypierdzinami? Zastanów się dobrze a potem odpowiedz.

Zacznij od wymiany swoich pieluchomajtek.

T
Tru
23 października, 12:21, konrad:

No dobra- kilkaset psów na cmentarzu , parę procent zgodnie z obowiązującym od lat prawem zutylizowana .

A co się dzieje z pozostałymi psimi zwłokami.?

23 października, 12:48, Ldz:

Standardowa utylizacja bez durnych nagrobków.

23 października, 12:58, konrad:

Obowiązujące dzisiaj prawo dopuszcza grzebanie psich zwłok na wyznaczonych cmentarzach lub utylizacje.

Skoro obie te formy obejmują zalewie niewielki procent to ponawiam pytanie co dzieje się z pozostałymi zwłokami.

Czy pijąc poranną kawę nie delektuje się psią wkładką zakopaną przy cieku wodnym albo spuszczoną przez leniwych psiarzy wprost w nurt rzeki.

Czy oddychając dzisiaj nie delektuję się przypadkiem twoimi wypierdzinami? Zastanów się dobrze a potem odpowiedz.

T
Tru
23 października, 13:20, Wieslaw5:

Szczerze współczuje tym komentującym. To samo można powiedzieć o gatunku ludzkim po co te idiotyczne pomniki za parę tysięcy.Brak słów lepszy przyjaciel pies niż niejeden z rodziny.

23 października, 14:41, konrad:

Ja też ci współczuje skoro taką masz gradacje wartości.

To nie gradacja. Niektórzy ludzie są niestety gorsi od zwierząt i nic im nie wolno zrobić.

k
konrad
23 października, 14:43, Gość:

To smutne że ludzie komentują w tak ironiczny sposób miłość do zwierztą. Ja bym was zutylizowała.Ale jakie podejście do zwierząt takie samo do ludzi.Współczuję innym wszelkich kontaktów z wami bogami świata.

Obowiązująca utylizacja psich zwłok jest w prawie zapisana i nie jest to bynajmniej zapis ironiczny.

Jak nie wierzysz to spytaj się prawników .

G
Gość

To smutne że ludzie komentują w tak ironiczny sposób miłość do zwierztą. Ja bym was zutylizowała.Ale jakie podejście do zwierząt takie samo do ludzi.Współczuję innym wszelkich kontaktów z wami bogami świata.

k
konrad
23 października, 13:20, Wieslaw5:

Szczerze współczuje tym komentującym. To samo można powiedzieć o gatunku ludzkim po co te idiotyczne pomniki za parę tysięcy.Brak słów lepszy przyjaciel pies niż niejeden z rodziny.

Ja też ci współczuje skoro taką masz gradacje wartości.

W
Wieslaw5

Szczerze współczuje tym komentującym. To samo można powiedzieć o gatunku ludzkim po co te idiotyczne pomniki za parę tysięcy.Brak słów lepszy przyjaciel pies niż niejeden z rodziny.

k
konrad
23 października, 12:21, konrad:

No dobra- kilkaset psów na cmentarzu , parę procent zgodnie z obowiązującym od lat prawem zutylizowana .

A co się dzieje z pozostałymi psimi zwłokami.?

23 października, 12:48, Ldz:

Standardowa utylizacja bez durnych nagrobków.

Obowiązujące dzisiaj prawo dopuszcza grzebanie psich zwłok na wyznaczonych cmentarzach lub utylizacje.

Skoro obie te formy obejmują zalewie niewielki procent to ponawiam pytanie co dzieje się z pozostałymi zwłokami.

Czy pijąc poranną kawę nie delektuje się psią wkładką zakopaną przy cieku wodnym albo spuszczoną przez leniwych psiarzy wprost w nurt rzeki.

L
Ldz
23 października, 12:21, konrad:

No dobra- kilkaset psów na cmentarzu , parę procent zgodnie z obowiązującym od lat prawem zutylizowana .

A co się dzieje z pozostałymi psimi zwłokami.?

Standardowa utylizacja bez durnych nagrobków.

k
konrad

No dobra- kilkaset psów na cmentarzu , parę procent zgodnie z obowiązującym od lat prawem zutylizowana .

A co się dzieje z pozostałymi psimi zwłokami.?

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl