Przed tygodniem Sąd Rejonowy dla Wrocławia-Krzyków uznał, że radny przez lata znęcał się nad żoną. Będąc pod wpływem alkoholu bił ją uderzając pięścią, dusił, szarpał, groził nożem i stosował przemoc psychiczną. Trwało to od 2015 do 2019 roku. Sprawa trafiła na wokandę przed rokiem. Sąd warunkowo umorzył wobec Dariusza Ś. postępowanie karne na 3 lata. Radny w tym czasie będzie miał nadzór kuratora i nie może się zbliżać do byłej już żony. Ponadto został zobowiązany do zapłacenia żonie 30 tys. złotych nawiązki i musi kontynuować terapię uzależnień.
Wyrok nie oznacza, że można wygasić mandat radnego
- Treść wyroku sądu przyjęliśmy z wielkim rozczarowaniem i smutkiem. Od momentu pojawienia się informacji o zarzutach Dariusz Ś. pozostawał zawieszony w prawach członka Klubu Radnych Nowoczesna. Z informacji, które posiadam z dniem wydania wyroku radny Dariusz Ś. złożył rezygnację z członkostwa w klubie oraz partii Nowoczesna. Sentencja wyroku, choć jednoznacznie orzeka o winie, nie oznacza, że radnemu można dziś wygasić mandat. To zależy wyłącznie od jego osobistej decyzji - komentuje Piotr Uhle, przewodniczący klubu Nowoczesnej w radzie miejskiej.
Rzeczywiście w świetle przepisów, nawet po skazaniu przez sąd (postępowanie karne wobec Dariusza Ś. warunkowo umorzono, a sam wyrok jest nieprawomocny), radny może nadal pełnić swoją funkcję. Zgodnie bowiem z Kodeksem Wyborczym wygaśnięcie mandatu radnego następuje w przypadku: śmierci, utraty prawa wybieralności lub nieposiadania go w dniu wyborów, odmowy złożenia ślubowania, pisemnego zrzeczenia się mandatu, naruszenia ustawowego zakazu łączenia mandatu radnego z wykonywaniem określonych w odrębnych przepisach funkcji lub działalności, wyboru na wójta, posła na Sejm, senatora albo posła do Parlamentu Europejskiego, niezłożenia w terminach określonych w odrębnych przepisach oświadczenia o swoim stanie majątkowym.
Radni Nowoczesnej: Nie mamy z nim żadnego kontaktu
Jeżeli więc Dariusz Ś. sam nie zrzeknie się mandatu, jest praktycznie nie do ruszenia, aż do wygaśnięcia kadencji obecnej rady czyli do 2023 roku. Co prawda bierze udział w posiedzeniach rady miejskiej, ale jak przekonują radni Nowoczesnej, od momentu ujawnienia jego zachowania wobec żony, praktycznie nie mają z nim żadnego kontaktu. W tej sytuacji trudno im wpłynąć na byłego partyjnego kolegę i ewentualnie nakłonić go do złożenia mandatu.
Próbowaliśmy kontaktować się z Dariuszem Ś. i zapytać o to, czy nosi się z zamiarem ustąpienia z funkcji radnego, niestety jak dotąd, nie odpowiedział na nasze pytania. Gdyby jednak zdecydował się złożyć mandat, jego miejsce zająłby kolejny pod względem liczby zdobytych głosów kandydat z listy z której kandydowali w 2018 roku.
Dariusz Ś. był nie tylko radnym Nowoczesnej, należał także do stowarzyszenia Nowa Nadzieja utworzonego przez byłego prezydenta Wrocławia Rafała Dutkiewicza.
