Co dalej z mediami publicznymi?
Na konferencji prasowej w kancelarii prezesa rady ministrów Jan Grabiec odniósł się do kwestii uchwały Sejmu ws. mediów publicznych. Jak wskazał, "uchwała ta, m.in. powołując się na wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 13 grudnia 2016 roku wskazuje na konieczność podjęcia niezwłocznych działań naprawczych" w celu "przywrócenia praworządności i zapewnienia dostępu do informacji obywatelom" do czasu wdrożenia odpowiednich rozwiązań prawnych.
"W związku z tą uchwałą przystępujemy do prac nad nowym ładem, jeśli chodzi o media publiczne. Pan premier Donald Tusk podjął już w tej sprawie rozmowy z prezydentem Andrzejem Dudą. Te prace powinny mieć bardzo szeroki charakter, odbywać się w atmosferze dialogu społecznego, uwzględniać opinie wszystkich zainteresowanych stron, w tym środowisk twórczych i stowarzyszeń obywatelskich" - zapowiedział szef KPRM.
Gorąca sytuacja w Polsce
We wtorek późnym wieczorem Sejm przyjął uchwałę w sprawie mediów publicznych, co było początkiem protestów i skandalicznych scen w siedzibie Telewizji Polskiej.
Politycy Prawa i Sprawiedliwości rozpoczęli swój protest na ulicy Woronicza, a minister kultury i dziedzictwa narodowego odwołał władze m.in. TVP i PAP, by powierzyć sprawowanie funkcji swoim ludziom.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!
Efektem tych działań była m.in. próba wtargnięcia do gabinetu szefa TVP przez ludzi nowego rządu, w wyniku czego ranna została jedna z posłanek.
W związku z tymi zdarzeniami, Prawo i Sprawiedliwość zdecydowało się złożyć zawiadomienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa m.in. przez premiera Donalda Tuska, ministra kultury Bartłomieja Sienkiewicza oraz wskazanego na przewodniczącego Rady Nadzorczej TVP Piotra Zemłę.
Źródło: