Niania, która pracowała u Olivii Wilde, podzieliła się niedawno z mediami szczegółami z prywatnego życia aktorki. Stwierdziła m.in., że gwiazda pozbyła się psa, żeby swobodnie podróżować po świecie z nowym partnerem - Harrym Stylesem.
Co się stało z psem Oliwii Wilde?
Głos ws. Golden Retrievera, którego adoptowała Olivia Wilde zabrała organizacja zajmująca się ratowaniem zwierząt w Los Angeles. Maeday Rescue podkreśliło na Instagramie, że Wilde jest osobą odpowiedzialną i pełną miłości do zwierząt. Poinformowano też, co tak naprawdę stało się ze zwierzęciem, które nie mieszka już u słynnej aktorki.
Okazuje się, że aktorka adoptowała szczenię uratowanej przez nich suczki, jednak po jakimś czasie zdała sobie sprawę, że psa męczą podróże i przebywanie z małymi dziećmi. Wilde i jej były narzeczony, Jason Sudeikis, mają dwoje dzieci: 8-letniego syna Otisa i 6-letnią córkę Daisy.
Według relacji organizacji, zwierzę nawiązało bardzo silną relację z osobą zatrudnioną do wyprowadzania psów i to właśnie do niej trafił Golden Retriever.
"Czasem zwierzę jest po prostu szczęśliwsze w innym środowisku i to jest w porządku" - napisano w oświadczeniu. "Czuliśmy, że powinniśmy się tym podzielić, ponieważ nie mogliśmy znieść tego, że media pokazują osobę, która zaadoptowała Maedaya, w złym świetle" - dodano.
Harry Styles i starsza o 10 lat Olivia Wilde od wielu miesięcy tworzą jedną z najgorętszych par w show biznesie. Zakochani unikają blasku fleszy i praktycznie w ogóle nie wspominają o swojej relacji. Kilka tygodni temu pojawiły się plotki o ich rozstaniu, jednak para była niedawno widziana na randce w Bedford w stanie Nowy Jork w meksykańskiej restauracji.
lena