Coraz mniej jest nas w kościołach. Naszą religijność zweryfikował koronawirus

Piotr Polechoński
Piotr Polechoński
Pandemia, sekularyzacja, błędy własne Kościoła - zdaniem kościelnych badaczy to kluczowe powody malejącej religijności Polaków.
Pandemia, sekularyzacja, błędy własne Kościoła - zdaniem kościelnych badaczy to kluczowe powody malejącej religijności Polaków. archiwum
Pandemia, sekularyzacja, błędy własne Kościoła - zdaniem kościelnych badaczy to kluczowe powody malejącej religijności Polaków. Na tym tle szczególnie słabo wypada religijność w naszym regionie. Jaka przyszłość czeka Kościół w Polsce? Przed nami gwałtowny odpływ wiernych i tworzenie się małych, świadomych wspólnot - prognozują socjolodzy.

- Żyjemy w czasach, gdy wiara Polaków jest słabsza w porównaniu z tym, jaka była jeszcze dwie dekady temu. Odczuwamy to także w naszej parafii - przyznaje ksiądz Paweł Żurawiński, proboszcz w parafii Świętego Antoniego z Padwy, leżącej między Szczecinem a Stargardem i kustosz sanktuarium bł. Stefana Kardynała Wyszyńskiego w Kobylance.

Duchowny w ten sposób komentuje najnowsze, wstępne wyniki badań na temat skali uczestnictwa polskich katolików w niedzielnej mszy świętej (dominicantes) i przystępowania ich do komunii świętej (communicantes).

Dane te opublikował Instytut Statystyki Kościoła Katolickiego. Opracowane statystyki mówią, ilu wiernych było w kościele 26 września 2021, gdy odbywało się tradycyjne liczenie wiernych i ilu z nich przystąpiło do komunii świętej. Liczenie odbywało się jeszcze w sytuacji walki z COVID-19, było ono też pierwszym liczeniem po roku przerwy (w 2020 z powodu pandemii liczenia wiernych nie było).

Jakie główne wnioski można wyciągnąć?

- Takie, że pomimo pandemicznych ograniczeń, które towarzyszyły badaniom, trend z ubiegłych lat się utrzymał: religijne zaangażowanie Polaków systematycznie spada. Sekularyzacja postępuje, a epidemia koronawirusa tylko to pogłębiła - mówi ksiądz dr Remigiusz Szauer, socjolog, teolog i politolog, nauczyciel akademicki i pracownik Uniwersytetu Szczecińskiego.

W skali kraju we mszy świętej uczestniczyło zaledwie 28 procent katolików (36,9 proc. w roku 2019), do komunii świętej przystąpiło tylko 12,9 proc. (16,7 dwa lata wcześniej).

Tradycyjnie najsłabiej wypadły diecezje na Pomorzu Zachodnim i Środkowym.

Obie w rankingu religijności zajęły ostatnie miejsca w tabeli: 17,5 dominicantes, 8,2 communicantes było w diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej (w skład której wchodzi część dawnych województw słupskiego i pilskiego), 16,9 dominicantes, 8,1 communicantes odnotowano w diecezji szczecińsko-kamieńskiej.

- Ludzie z Kościoła odchodzą z różnych powodów, a przyczyn tego zjawiska jest dużo i są one złożone - mówi ks. Paweł Żurawiński (w jego parafii w mszy świętej uczestniczyło 19 procent wiernych).

- Ze swojej perspektywy mogę powiedzieć, że na pewno w dzisiejszych czasach brakuje nam autorytetów, także wśród ludzi Kościoła. Kogoś takiego jak prymas Stefan Wyszyński, który w rzeczywistości o wiele trudniejszej dla wiary niż ta obecna potrafił tę wiarę wzmocnić i jasno pokazać, bez moralizowania, w którą stronę wszyscy powinniśmy podążać. Dziś wszyscy jesteśmy trochę zagubieni, ale nie ma co załamywać rąk. Trzeba, jak to mówił papież Franciszek, wstać z kanapy i, skoro ludzie w coraz mniejszym stopniu przychodzą do kościołów, pójść do nich, poszukać ich i głosić Słowo Boże - podkreśla.

W podobnym duchu wypowiada się ksiądz Paweł Wojtalewicz, proboszcz w parafii Ducha Świętego w Koszalinie.

- Mocne osłabienie praktyk religijnych jest faktem, którego doświadczamy na każdym kroku - mówi duchowny (w koszalińskiej parafii w niedzielnej mszy świętej wzięło udział 13 procent wiernych, do komunii świętej przystąpiło 8 procent).

- Szczególnie mocno to widać wśród ludzi młodych, których zobojętnienie na sprawy religii jest bardzo duże i postępuje w galopującym tempie. Nastąpiło jakieś pęknięcie w rodzinach, jakieś rozdarcie, które uniemożliwia proces przekazywania religijnych wartości z rodziców na dzieci, jak to miało miejsce do tej pory. Dodatkowo naszą religijność zweryfikował koronawirus i, niestety, weryfikacja ta wypadła dla nas bardzo źle - twierdzi ks. Wojtalewicz.

Zdaniem ks. Remigiusza Szauera czeka nas to, przed czym przestrzegał zmarły niedawno papież Benedykt XVI.

- Mówił on, że Kościół katolicki skazany jest na gwałtowny odpływ wiernych, na powrót do małych wspólnot, ale takich, których wiara będzie silna, świadoma, wspólnoty będą nią żyły na co dzień i to w nich będzie największa nadzieja na odrodzenie Kościoła. Nikt jednak nie sądził, że proces ten zacznie się tak szybko, a w ostatnim czasie, szczególnie w Polsce, tak gwałtownie przyśpieszy. Swoje zrobiła tu pandemia, która zatrzymała Polaków w domach, z których część do kościołów już nie wróciła. Ale przyczyn takiego stanu rzeczy jest więcej; od modelu zachodniej sekularyzacji, która z opóźnieniem, ale jednak dotarła do Polski, poprzez postawę weryfikacji wszelkich autorytetów, która dominuje wśród młodych ludzi, dla których wiara oparta na tradycji nie jest już niczym atrakcyjnym, po liczne błędy ludzi Kościoła, w tym brak właściwej komunikacji z wiernymi - wylicza ks. Szauer.

Dodaje też, że bardzo słabe zaangażowanie w religijne życie w naszym regionie nie jest przypadkowe.

- Jesteśmy społeczeństwem, którego tożsamość po 1945 roku jest dopiero budowana. Regionem, do którego po wojnie przyjechali Polacy z różnych stron i tym samym zatracili swoje dotychczasowe korzenie. A to powodowało, że byli bardziej podatni na komunistyczny model życia, czego najlepszym przykładem jest historia PGR-ów. Dodatkowo w ostatnich latach doszła duża migracja za pracą poza granice Polski, a to oznacza dużą liczbę rozdzielonych rodzin, a często na stałe już rozbitych. W takich warunkach łatwiej jest poddać się religijnej obojętności, ulec laicyzacji - podkreśla duchowny.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Coraz mniej jest nas w kościołach. Naszą religijność zweryfikował koronawirus - Głos Koszaliński

Wróć na i.pl Portal i.pl