Beata Szydło podkreślała na antenie TVP Info, że kontynuacją działań podejmowanych już za pierwszych rządów PiS są dzisiejsze działania Orlenu. Te zaś - jak mówiła - przyczyniają się do zwiększenia bezpieczeństwa energetycznego Polski.
Była premier odniosła się do opublikowanego wczoraj przez prezesa Orlenu Daniela Obajtka dokumentu dotyczącego planów sprzedaży Lotosu w 2011 roku. Jej zdaniem, po ujawnieniu tego dokumentu wszelkie oskarżenia opozycji pod adresem Obajtka są "cynizmem i draństwem"'. Wspomniała o jego działaniach dotyczących dywersyfikacji dostaw paliw. Przypomniała również, że Orlen podejmował decyzje dotyczące obniżenia cen paliw, żeby w kryzysie Polacy mieli możliwość poradzenia sobie z tą trudną sytuacją.
– Oskarżanie dzisiaj Orlenu i prezesa Obajtka o to, że dywersyfikując dostawy i gwarantując większe bezpieczeństwo, oddaje Lotos w rosyjskie ręce, to cynizm i draństwo ze strony opozycji, która jak widać, kiedy rządziła, miała plany, aby nasze bezpieczeństwo osłabiać, właśnie poprzez oddawanie w rosyjskie ręce m.in. Lotosu – mówiła polityk.
Daniel Obajtek napisał, kierując swoje słowa do sprawującego w latach 2007-2014 urząd premiera Donalda Tuska, że ówczesny rząd chciał sprzedać pakiet kontrolny gdańskiego koncernu Lotos. Według dokumentu, w październiku 2011 roku na liście inwestorów dopuszczonych do "aktualnie prowadzonego procesu sprzedaży przez Skarb Państwa" były trzy podmioty: węgierski MOL, któremu obecnie Orlen chce sprzedać stacje benzynowe przejętego przez siebie Lotosu, a który intensywnie współpracuje z dostawcami rosyjskiej ropy, oraz OJSC TN-BP z siedzibą w Moskwie i zajmująca się handlem ropą na rynkach międzynarodowych Mercuria Energy.
Polskie Radio 24, tvp.info
