Częstochowa. Są wyniki sekcji zwłok pasażera, który zmarł w autobusie miejskim. Co dokładnie się wydarzyło?

Katarzyna Stacherczak
Katarzyna Stacherczak
Śmierć w autobusie w Częstochowie. Są wyniki sekcji zwłok zmarłego pasażera.
Śmierć w autobusie w Częstochowie. Są wyniki sekcji zwłok zmarłego pasażera. arc
Tragedia w Częstochowie. W jednym z autobusów komunikacji miejskiej został znaleziony nieprzytomny mężczyzna. Niestety jego życia nie udało się uratować. Po przeprowadzeniu sekcji zwłok, znane są już przyczyny jego śmierci.

O sprawie pisaliśmy już kilka dni temu. We wtorkowy wieczór (8 listopada) w jednym z autobusów miejskich linii nr 21 w Częstochowie został znaleziony nieprzytomny człowiek. Półleżącego i nieruszającego się mężczyznę zauważył kierowca. Na przystanku przy alei Wolności podszedł do pasażera. Niestety okazało się, że na ratunek było już za późno.

Po reanimacji przybyłe na miejsce służby potwierdziły zgon 56-latka. Wstępne ustalenia wykluczyły udział osób trzecich. Zlecona została sekcja zwłok. Znane są już jej wyniki.

- Mężczyzna zmarł z powodu niewydolności krążeniowo-oddechowej - mówi tłumaczy prokurator Tomasz Ozimek, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Częstochowie. - Nie stwierdzono obrażeń zewnętrznych, ani wewnętrznych. W toku dalszego opiniowania przez biegłych lekarzy z zakresu medycyny sądowej, będą przeprowadzone badania histopatologiczne i toksykologiczne celem ustalenia bezpośredniej przyczyny zgonu tego mężczyzny. Śledczy ustalą, dlaczego u 56-latka doszło do wspomnianej niewydolności krążeniowo-oddechowej - tłumaczy prokurator Tomasz Ozimek, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Częstochowie.

Nie bądźmy obojętni

Przerażać może fakt, że nieprzytomny mężczyzna został znaleziony po godzinie 17.00. I mimo że podróżował komunikacją miejską właściwie w godzinach szczytu, nikt z pasażerów nie zareagował. A przepływ ludzi w tym czasie z pewnością był spory.

- Być może życie 56-latka udałoby się uratować, gdyby reakcja wśród pasażerów nastąpiła wcześniej - przyznaje Maciej Hasik, rzecznik prasowy MPK w Częstochowie. - Nie bądźmy obojętni. Widok człowieka, który nie daje oznak życia, nie musi być równoznaczny z tym, że jest on pijany. Weźmy pod uwagę fakt, że może to być osoba, która ma na przykład zapaść cukrzycową, czy udar. Każdemu z nas może się przydarzyć taka sytuacja. Im szybciej będziemy reagować, tym mniej takich tragedii będzie. Bądźmy czujni i nie pozostawajmy obojętni - podsumowuje Maciej Hasik.

Nie przeocz

Zobacz także

Musisz to wiedzieć

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl