Po ponad dwóch latach częstochowski sąd wydał decyzję w sprawie obrazy uczuć religijnych, do której miało dojść podczas Marszu Równości 16 czerwca 2019 roku. Uczestnicy marszu nieśli wówczas obraz Matki Boskiej Częstochowskiej w tęczowej aureoli.
Tęczowa Matka Boska. Policja poszukiwała świadków
Początkowo Prokuratura Częstochowa-Północ uznała, że osoby, które podczas marszu niosły ze sobą wizerunek Matki Bożej Częstochowskiej z tęczową aureolą, nie dopuściły się przestępstwa lub obrazy uczuć religijnych. Potem jednak zmieniła ona zdanie i uznała, że ustalenia były przedwczesne.
Policja z Częstochowy 13 listopada 2019 roku opublikowała informacje o prowadzeniu śledztwa w sprawie obrazy uczuć religijnych, apelując o zgłoszenie się osób, które poczuły się urażone przez Tęczową Matkę Boską. Sprawa zakończyła się aktem oskarżenia.
Sąd: wolność wyrażania poglądów nie została przekroczona
Sąd Rejonowy w Częstochowie umorzył postępowanie wobec Michała G. w sprawie obrażenia uczuć religijnych. Powodem umorzenia jest brak znamion czynu zabronionego. Kosztami postępowania obciążony został Skarb Państwa.
- Sąd Rejonowy wskazał w uzasadnieniu, że nie ma wątpliwości, że symbol LGBT i symbol ten poprzez swą wielobarwność ma podkreślać różnorodność tej grupy mniejszościowej, zawiera on równocześnie postulat równości wszystkich obywateli wobec prawa i zakazu dyskryminacji, w tym z uwagi na orientację seksualną. Zdaniem sądu jest to przekaz pozytywny. Wyobrażenie Matki Boskiej i dzieciątka Jezus z tęczowymi nimbami nie ma w żadnym przypadku charakteru obraźliwego, nienawistnego, pogardliwego czy wulgarnego. Jego zadaniem jest raczej wskazywać na różnorodność wśród wyznawców tej samej religii rzymsko-katolickiej i ją akcentować - informuje o uzasadnieniu wyroku sędzia Dominik Bogacz, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Częstochowie.
Ponadto, sąd wskazał, że rozważenie wymaga, czy w związku z tym doszło do obrazy uczuć religijnych pokrzywdzonych i czy oskarżony w celu obrazy tych uczuć albo chociaż z zamiarem ewentualnym. Przedmiotem obrony są w tym wypadku uczucia religijne, co wynika z przynależnej każdemu człowiekowi wolności sumienia i wyznania.
- W ocenie sądu przedstawione wcześniej Matki Boskiej i dzieciątka Jezus nie może być traktowane jako forma bluźnierstwa, a zamiarem oskarżonego nie było obrażenie poprzez lekceważenie uczuć religijnych innych osób. Nie sposób też przyjąć, że oskarżony przewidywał, iż taki skutek może ona wywołać. Jasne jest i wymaga podkreślenie, że Michał G. chciał zwrócić uwagę na ważki problem społeczny, jaki stanowi dyskryminacja osób nieheteronormatywnych, w szczególności na ich miejsce w kościele z definicji powszechnym. Do tego miał prawo w ramach przysługującej mu wolności wyrażania poglądów – dodaje sędzia Dominik Bogacz.
Nie przeocz
- Nie jedzcie tego! Biedronka, Lidl i IKEA usuwają żywność z toksyczną substancją
- Śmiałe pokazy tańca zaskoczyły dziewczyny w klubie Pomarańcza Katowice
- Mecz GKS-u Tychy z Widzewem przerwany przez racowisko i czarny, gryzący dym
- Lawendowy ogród w Katowicach został otwarty. To największy ogród społeczny w mieście
Prokuratura złoży apelację od decyzji sądu
Wyrok wydany przez częstochowski sąd nie jest prawomocny, a jak udało się nam dowiedzieć zażalenie na tę decyzję z pewnością złoży prokuratura, a niewykluczone, że na podobny krok zdecyduje się ktoś z oskarżycieli. Według naszych informacji, prokuratura jest rozczarowana rozstrzygnięciem, tym bardziej, że sąd w uzasadnieniu nie wziął w ogóle pod uwagę opinii biegłego powołanego przez śledczych.
Prokuratura Rejonowa Częstochowa sprawdzała dwa wątki dotyczącego tegorocznego Marszu Równości. Pierwszy z nich znów dotyczył obrazu Matki Boskiej z Dzieciątkiem Jezus w tęczowej aureoli. Zawiadomienie w tej sprawie złożyły dwie osoby. Prokuratura wszczęła śledztwo w tej sprawie.
- Prawdopodobnie powołany zostanie w tej sprawie biegły. Ta sprawa różni się od tej sprzed dwóch lat, bo obraz niesiony w tym roku wyglądał inaczej niż ten sprzed dwóch lat. Inne są również okoliczności jego prezentacji - mówi prokurator Tomasz Ozimek, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Częstochowie.
Prokuratura sprawdzała również zawiadomienie dotyczące znieważenia symboli narodowych. Chodziło o flagę, która w połowie była biała, a w połowie tęczowa i na której znajdował się tęczowy herb z orłem. Prokuratura odmówiła śledztwa w tej sprawie, powołując się na opinię biegłych wydaną w analogicznym przypadku dwa lata temu. W opinii biegłego z zakresu heraldyki nie może być mowy o znieważeniu, bo przedmiot w świetle prawa nie spełnia przesłanek bycia flagą.
Musisz to wiedzieć
