Czy Francuzom uda się postawić tamę Marine Le Pen w stworzeniu rządu. Co mówią sondaże?

Kazimierz Sikorski
Marine Le Pen od wielu lat marzy o rządzeniu Francją. Jak do tej pory bez sukcesu.
Marine Le Pen od wielu lat marzy o rządzeniu Francją. Jak do tej pory bez sukcesu. Domine Jerome/ABACA/Abaca/East News
Blady strach padł na liderów wielu ugrupowań oraz zwykłych Francuzów po pierwszej turze wyborów parlamentarnych. Stąd "sojusz" wielu partii, które starają się powstrzymać skrajną prawicę przed zdecydowaną wygraną i możliwością stworzenia rządu.

Widmo wygrania po raz pierwszy od II wojny światowej skrajnej prawicy we Francji sprawiło, że przed niedzielną drugą turą wyborów politycy masowo wycofują się z drugiej tury elekcji. To strategia, która ma sprawić, że nie ulegną rozproszeniu głosy przeciwko skrajnej prawicy.

Marine Le Pen w opozycji?

Według najnowszego sondażu, narodowcy nie zdobędą bezwzględnej większości w niedzielnych wyborach. Wcześniej Zjednoczenie Narodowe Le Pen wygrało pierwszą turę z bardzo dobrym wynikiem, zapowiedziało jednak, że nie będzie tworzyć rządu, jeśli nie uzyska bezwzględnej większości. I o to idzie walka, by nie dopuścić tego ugrupowania do rządzenia krajem.

Najnowsze badania mówią, że ugrupowanie Le Pen uzyska 7 lipca najwyżej 220 mandatów. Poprzednie badania mówiły o 250-290 mandatach, ale pojawił się "front republikański", jak nazwano umowę między lewicą i centrystami. To oni wycofali ponad 200 swoich kandydatów z drugiej tury, żeby nie rozpraszać głosów przeciw skrajnej prawicy.

Jeśli ostatni sondaż sprawdzi się, będzie to oznaczało, że ugrupowanie Marine Le Pen pozostanie w opozycji, a typowany na premiera 28-letni Jordan Bardella będzie musiał poczekać jeszcze na swój wielki dzień. Większość bezwzględną zapewniająca możliwość stworzenia gabinetu wynosi 289 mandatów.

Egzotyczny sojusz

Perspektywa powstania szerokiego sojuszu od komunistów po centroprawicę nie jest dobra dla Francji. Ale zarówno urzędujący jeszcze premier Gabriel Attal, jak i przewodnicząca ugrupowania Zielonych Marine Tondelier przekonują, że to jedyny sposób na powstrzymanie ugrupowania Marine Le Pen.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

B
Bartek
5 lipca, 21:30, Pierr Dzący:

Francja przejrzała (już) na oczy...

6 lipca, 8:57, Pikuś:

Obawiam się że zbyt późno niestety, ale może lepiej późno niż wcale.

Europa jest już stracona, kwestia czasu.

Dlaczego stracona? Idzie nowe.

Może lepsze?

Kończy się czas homogenicznych narodów i państw.

P
Pikuś
5 lipca, 21:30, Pierr Dzący:

Francja przejrzała (już) na oczy...

Obawiam się że zbyt późno niestety, ale może lepiej późno niż wcale.

Europa jest już stracona, kwestia czasu.

P
Pierr Dzący
Francja przejrzała (już) na oczy...
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl