Stany Zjednoczone zestrzeliły czwarty obiekt na wysokości sześciu kilometrów nad jeziorem Huron - podał Pentagon.
Dokonał tego w niedzielę myśliwiec F-16 na rozkaz prezydenta Bidena, używając tego samego rodzaju pocisku, co w poprzednich zestrzeleniach - AIM-9X Sidewinder.
Niebo nad Ameryką znów czyste
Od niedzieli wieczorem nie dostrzeżono innych obiektów - mówił generał Sił Powietrznych Glen VanHerck, szef Dowództwa Północnego USA i Dowództwa Obrony Północnoamerykańskiej Lotnictwa Kosmicznego.
Zdaniem Pentagonu, żaden z zestrzelonych obiektów nie stanowił zagrożenia militarnego. Czwarty z zestrzelonych obiektów stanowił zagrożenie dla bezpieczeństwa lotów i zagrożenie ze względu na jego możliwości obserwacyjne.
Czy to UFO? "Nie wykluczam"
Zapytany przez reportera, czy w grę mogą wchodzić istoty pozaziemskie, gen. VanHerck odpowiedział: pozostawiam to agencjom wywiadowczym, ale „nic nie wykluczam”.
Anita Anand, minister obrony Kanady dodała, że zarówno amerykańskie, jak i kanadyjskie myśliwce zostały wysłane w celu zbadania obiektu, który leciał w pobliżu granicy z Kanadą.
4 lutego USA zestrzeliły chiński balon szpiegowski u wybrzeży Atlantyku. Wojskowe odrzutowce zestrzeliły w piątek niezidentyfikowane obiekty nad Alaską i nad kanadyjskim Jukonem w sobotę. Były to balony.

mm