Puszcza Niepołomice z 7 pkt, Ruch Chorzów (7) i ŁKS Łódź (9) - te trzy kluby przerwę w Ekstraklasie spędzają na miejscach spadkowych. Wszystkie rozegrały już jedenaście meczów, warto więc spojrzeć jak przedstawiała się sytuacja po tylu kolejkach w poprzednich pięciu latach i jak później potoczyły się losy klubów spod „kreski”.
Zacznijmy od 2018/19. Po rozegraniu jedenastu spotkań szesnastozespołową wówczas stawkę zamykały ekipy Wisły Płock (10 pkt), Górnika Zabrze (9) i Zagłębia Sosnowiec (7), ale spadały tylko dwa zespoły. Taki los spotkał Zagłębie (29 pkt), któremu w niedoli towarzyszyła Miedź Legnica, trzecią lokatę od końca, wtedy bezpieczną, zajęła Wisła Płock, czyli w praktyce w końcowej trójce znalazły się dwa kluby z ogona po 11 kolejkach, co - jak się okazuje - jest normą.
W 2019/20 na czerwonych lokatach tkwiły Arka Gdynia (9), Korona Kielce (8) i ŁKS Łódź (7). Po sezonie ten tercet w komplecie pożegnał elitę z dorobkiem odpowiednio 40, 35 i 24 pkt.
Rok później po jedenastu meczach w strefie znajdowały się Podbeskidzie Bielsko-Biała, Stal Mielec i Piast Gliwice (wszyscy po 9 pkt). Ze względu na reorganizację i powiększanie Ekstraklasy do 18 drużyn spadek dotykał tylko jedną i los ten dotknął bielszczan. Przedostatnia była Stal, czyli znów w trójce outsaiderów zmieściła się dwójka z momentu po 11 rundach.
Sezon 2021/22 w omawianym momencie dno okupowały Warta Poznań (7), Termalica Nieciecza (7) i Górnik Łęczna (6). Spadły dwie z nich: Termalica (32) i Łęczna (28).
No i rozgrywki ostatnie, czyli 2022/23. Jedenaście kolejek minęło najgorzej dla Korony Kielce (11), Lechii Gdańsk (8) i Miedzi Legnica (6). Finał? Jakżeby inaczej - degradacja dla dwóch trzecich, czyli dla Lechii (30) i Miedzi (23).
Oczywiście z tych danych nie należy wyciągać wniosków graniczących z pewnością, aleich powtarzalność muszą zastanawiać i... mobilizować, bo jednak każda seria kiedyś się przecież kończy. Tyle, że wszystko zależy od punktu siedzenia. Na przykład spójrzmy na to z pozycji Rakowa Częstochowa. Wyrównując tabelę do dziesięciu koleje, bo tyle spotkań mają na koncie piłkarze Dawida Szwargi - czyli odejmując punkt za remis z Górnikiem Śląskowi Wrocław - obrońcy tytułu są liderami. Przed rokiem, w analogicznym momencie, także prowadził Raków i też miał 22 punkty. Co więcej, miał identyczną różnicę goli +10! Ba, dwa lata temu po dziesięciu meczach z 21. punktami liderował... Lech Poznań, a więc późniejszy mistrz. W sezonie 2020/21 prowadziła Legia (22 pkt), która w czerwcu świętowała złoto. W tym przypadku kontynuacja byłaby więc pożądana...
Nie przeocz
Musisz to wiedzieć
- Fani Ruchu Chorzów po raz ostatni dopingowali Niebieskich w Gliwicach ZDJĘCIA KIBICÓW
- Kaczmarek i Nowicki ze Złotymi Kolcami. Gala odbyła się na Stadionie Śląskim ZDJĘCIA
- Memoriał Nabrdalika w Sosnowcu. 250 biegaczy rywalizowało w Maczkach ZDJĘCIA
- Pierwsza porażka sosnowiczan na nowym lodowisku. Nowy trener odmienił tyszan ZDJĘCIA
Bądź na bieżąco i obserwuj
