Szefowie firmy Google DeepMind, która zajmuje się sztuczną inteligencją, są przekonani, że z pomocą tego narzędzia uda się przewidzieć pogodę na 10 dni do przodu i zrobić to dokładniej niż czynią to obecne, najnowocześniejsze symulacje.
Równocześnie meteorolodzy ostrzegają przed rezygnacją z modeli pogody, opartych na rzeczywistych zasadach fizycznych i opierających się wyłącznie na wzorcach danych.
Jak obecnie komputery "przewidują" pogodę?
Istniejące prognozy pogody bazują na modelach matematycznych, które wykorzystują wiedzę z fizyki oraz komputery do przewidywania tego, co stanie się w przyszłości.
Modele te powoli stają się coraz dokładniejsze. Wymaga to większej liczby obliczeń, a zatem coraz wydajniejszych komputerów i większego zapotrzebowania na energię.
Pogoda według sztucznej inteligencji
Rémi Lam z Google DeepMind i jego ludzie przyjęli inne podejście. Ich model GraphCast AI opiera się na danych pogodowych zebranych w ciągu ostatnich czterdziestu lat. Informacje te pochodzą z satelitów, a także pomiarów radarowych i naziemnych. Identyfikują wzorce, których nawet Google DeepMind nie rozumie.
- Podobnie jak w przypadku wielu modeli AI opartych na uczeniu maszynowym, interpretacja działania tego modelu nie jest łatwa – mówi Lam.
Do sporządzenia prognozy pogody nowy model AI wykorzystuje rzeczywiste odczyty meteorologiczne, pobrane z ponad miliona punktów na całej planecie w dwóch określonych momentach w odstępie sześciu godzin. To umożliwia mu przewidywanie pogody na kolejnych sześć godzin naprzód. Przewidywania te można następnie wykorzystać jako dane wejściowe w kolejnej rundzie prognozowania - ponownie na sześć godzin naprzód.
Źródło: CBS
jg
