- Pojechałam na miejsce, żeby zabrać stamtąd tego psa i zawieźć do weterynarza - mówi Anita Chromy, wolontariuszka OTOZ Animals Inspektorat Gliwice.
- Pies prawdopodobnie został pobity i porzucony. Ma połamane kości oczodołów, już oczyszczoną i zaszytą ranę głowy. Niestety pies ma depresję, nie chce jeść, dlatego dostaje kroplówki - dodaje.
CZYTAJCIE TEŻ:
Chorzów: zwyrodnialcy pobili psa i wrzucili do śmietnika
Brutalne pobicie psa w Myszkowie
Sprawcy brutalnego pobicia i powieszenia psów w Jaworzniku są niepełnoletni
Pies jest utrzymywany na lekach przeciwbólowych, ponieważ ma poważne urazy głowy: liczne rany i połamane kości oczodołów. Ma również mocno opuchniętą głowę. Nie wiadomo jak długo tam leżał i jak długo cierpiał. Pies na razie jest wycofany i nie chce kontaktu z człowiekiem, mimo to poddaje się wszystkim zabiegom, które przeprowadza weterynarz.
- Jutro całą sprawę zgłaszam na policję. Chcemy się dowiedzieć czy to pies, a także kto i dlaczego chciał mu zrobić krzywdę. Potrzebujemy też pomocy w leczeniu Wiktora, bo tak nazwaliśmy tego kundelka - mówi pani Anita.
OTOZ ANIMALS - Inspektorat Gliwice
nr konta: 41 1240 4302 1111 0010 5992 3319
Z dopiskiem: Wiktor
SWIFT: PKOPPLPW
IBAN: PL 41 1240 4302 1111 0010 5992 3319