We czwartek, 9 maja, Patryk Jaki odbywał wyborczy tour po ziemi tarnowskiej. Rano udzielił wywiadu diecezjalnej rozgłośni, później spotkał się z dziennikarzami na tarnowskim Rynku, który jest obecnie placem budowy, po czym pojechał na Powiśle Dąbrowskie.
Najpierw był Szczucin, później ściskanie rąk w Żabnie. Na deser - wizyta w Dąbrowie Tarnowskiej. Początkowo spotkanie planowane na 19.30 miało się odbyć się w miejscowym kinie "Sokół". W ostatniej chwili okazało się, że konieczna jest zmiana planów.
Jaki przegrał z "Avangers: Koniec gry"
"Avengers: Koniec gry" - amerykański film akcji na podstawie serii komiksów o grupie superbohaterów o tej samej nazwie wydawnictwa Marvel Comics grany jest między innymi w Dąbrowie Tarnowskiej. Patryk Jaki starał się o możliwość promowania swojej osoby w sali kina w Dąbrowie Tarnowskiej. Ale to Avengersi ostatecznie okazali się wziąć górę. Bo wiceminister zmieniał terminy meetingu.
- Mam umowy z dystrybutorami, które podpisuję dużo wcześniej. Każda zmiana seansów może się wiązać z karami finansowymi. Pierwotnie spotkanie miało być o 16. Zgodziłem się. Później zmieniono godzinę na 18. Też się zgodziłem, choć miałem ciężką przeprawę z dystrybutorem, który już prawie nie chciał ze mną rozmawiać. Ale jak usłyszałem trzeci termin, ten o 19.30, musiałem odmówić. Zadzwoniłem do burmistrza i wyłuszczyłem problem - wyjaśnia Paweł Chojnowski, dyrektor dąbrowskiego Domu Kultury.
W sukurs kandydatowi z listy PiS do Parlamentu Europejskiego przyszedł proboszcz miejscowej parafii, który przyjął pod dach polityka i zgodził się na wiec w domu parafialnym. Co więcej, o spotkaniu informował też w ogłoszeniach parafialnych. Część parafian nie kryło oburzenia.
Kuria grozi palcem
Ks. Ryszard Nowak, rzecznik Biskupa Tarnowskiego uważa, że dąbrowski proboszcz wykazał się duża nieroztropnością.
- Kościół identyfikuje się z określonymi wartościami nie zaś z daną partią polityczną. Dlatego też organizowanie spotkania z przedstawicielem danej partii w domu parafialnym, dodatkowo jeszcze w gorącej atmosferze zbliżających się wyborów, było działaniem niewłaściwym - mówi ks. Nowak w rozmowie telefonicznej.
Jak się dowiadujemy, proboszcz dostanie upomnienie.
- Nie będzie to upomnienie kanoniczne, bo nie było to poważne przewinienie. Ksiądz proboszcz zostanie upomniany przez Kurię Diecezjalną - mówi rzecznik.
Tymczasem w najbliższych dniach do Dąbrowy Tarnowskiej "desantowali się" będą kolejni kandydaci PiS do europarlamentu. W sobotę ma przyjechać Ryszard Legutko, w poniedziałek Beata Szydło. Tym razem spotkania odbędą się w kinie.
